Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#31 2010-05-29 14:36:09

Itsuki.

Słodka owieczka

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 207

Re: Wyjście na dach

Szybko wstał z podłoża i zasadził mu siarczystego kopa w tyłek.
-Na biegu!'


"A very small degree of hope is sufficient to create the birth of love."
But I don't have hope. There's only despair.

Offline

 

#32 2010-05-29 14:37:58

Hanari

Szkolny aniołek

Zarejestrowany: 2010-05-24
Posty: 89
WWW

Re: Wyjście na dach

-Za co to? ..
Mruknął wstając chwile po nim by pomasować nieco obolałą część ciała. Teraz już zupełnie nie rozumiał o co chodziło. Boże za co? .. Mrucząc coś pod nosem skierował się w stronę wyjścia. Wyszedł.

=====

Po chwili jednak wrócił wręczając nauczycielowi siatkę z kilkoma przedmiotami. Skoro chciał, to proszę bardzo. Niech ma.

Ostatnio edytowany przez Hanari (2010-05-29 14:44:23)


Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos. Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.

Offline

 

#33 2010-05-29 14:48:34

Itsuki.

Słodka owieczka

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 207

Re: Wyjście na dach

Uśmiechnął się delikatnie do wracającego ucznia. Po czym mocno go przytulił.
-A więc konfiskata~


"A very small degree of hope is sufficient to create the birth of love."
But I don't have hope. There's only despair.

Offline

 

#34 2010-05-29 14:50:33

Hanari

Szkolny aniołek

Zarejestrowany: 2010-05-24
Posty: 89
WWW

Re: Wyjście na dach

-He? Konfiskata?
Zamrugał jeszcze bardziej zdziwiony, wlepiając w nauczyciela swoje.. baczne spojrzenie. On chyba go nie nabrał.. prawda?

Ostatnio edytowany przez Hanari (2010-05-29 14:51:16)


Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos. Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.

Offline

 

#35 2010-05-29 14:55:14

Itsuki.

Słodka owieczka

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 207

Re: Wyjście na dach

-W końcu jestem nauczycielem...
Odparł poważnym tonem głosu po czym głośno się zaśmiał trzymając w rękach siatkę z tymi rzeczami.
-Żartowałem... n-no więc... j-jakoś T-TO zacznij...'


"A very small degree of hope is sufficient to create the birth of love."
But I don't have hope. There's only despair.

Offline

 

#36 2010-05-29 14:58:39

Hanari

Szkolny aniołek

Zarejestrowany: 2010-05-24
Posty: 89
WWW

Re: Wyjście na dach

Zmarszczył niezadowolony brwi. Jeszcze się za to zemści.. oj zemści. Gdy tylko westchnął cicho, pocałował mężczyznę z usta. Zacząć to zacząć. Najprościej tak.


Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos. Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.

Offline

 

#37 2010-05-29 15:03:12

Itsuki.

Słodka owieczka

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 207

Re: Wyjście na dach

Itsuki miał problem ze sobą gdy musiało dochodzić do jakichkolwiek sytuacji... uczuciowych, a owy problem to to że za wszelką cenę chciał jakoś się uspokoić przez durnowate zagrywki. Takie jak ta przed chwilą. Po krótkiej walce myśli odwzajemnił jego pocałunek cicho pomrukując.


"A very small degree of hope is sufficient to create the birth of love."
But I don't have hope. There's only despair.

Offline

 

#38 2010-05-29 15:05:40

Hanari

Szkolny aniołek

Zarejestrowany: 2010-05-24
Posty: 89
WWW

Re: Wyjście na dach

Wsunął swój język w jego usta, pieszcząc podniebienie, wewnętrzną stronę policzków i rzecz jasna zapraszając jego język do wspólnej zabawy. Jedną ręką objął go w pasie drugą zaś wsunął pod koszule.


Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos. Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.

Offline

 

#39 2010-05-31 21:55:02

 Aphrodite Pisces

Początkujący erotoman

15650320
Skąd: Wszędzie tam gdzie rosną róże
Zarejestrowany: 2010-05-23
Posty: 1110

Re: Wyjście na dach

<wszedl, polozyl sie na plecach i patrzy w gwiazdy, przymkna oczy i zasna>

Ostatnio edytowany przez Aphrodite Pisces (2010-05-31 21:57:45)

Offline

 

#40 2010-06-01 04:18:18

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Aphrodite Pisces napisał:

<wszedl, polozyl sie na plecach i patrzy w gwiazdy, przymkna oczy i zasna>

<pojawił się> Oh... <Wziął go na ręce > C-ciężki!<zaniósł do pokoju>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#41 2010-06-01 18:24:29

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

Wyszedł na dach. Było dość chłodno, ale to mu nie przeszkadzało. Drżącym oddechem łapał powietrze. Usiadł powoli w lekkim rozkroku i opuścił głowę między kolana. Czuł, że prawdopodobnie popełnił błąd zaglądając dzisiaj do archiwum. Musiał pomyśleć co teraz zrobić, bo sytuacja robiła się nieciekawa. Wstał i schodząć z dachu napisał sms-a>

Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-06-01 18:31:01)

Offline

 

#42 2010-06-08 19:40:23

 Aphrodite Pisces

Początkujący erotoman

15650320
Skąd: Wszędzie tam gdzie rosną róże
Zarejestrowany: 2010-05-23
Posty: 1110

Re: Wyjście na dach

<wszedł i usiadł na krawędzi, wpatruje się w niebo po chwili wstał i wrócił do szkoły>

Ostatnio edytowany przez Aphrodite Pisces (2010-06-08 20:01:08)

Offline

 

#43 2010-06-10 18:37:10

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

<Wyszedł i położył się wpatrując się w niebo. Westchnął ciężko, lekko zakłopotany>  Rany rany... teraz to dopiero się porobiło.
<Leżał tak już dobre półtora godziny. Zastanawiał się co ma teraz zrobić>

Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-06-10 19:59:36)

Offline

 

#44 2010-06-10 20:22:37

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

<wszedł i usiadł kawałek dalej. Poruszał się dość głośno i chyba Noa nie zauważył.>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#45 2010-06-10 20:32:28

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

<Spojrzał na niego  uśmiechnął się nikle> Wybacz, że byłeś świadkiem takiej sceny. Dla mnie, dla mnie też ta sytuacja jest mało komfortowa < przejechał dłonią po karku>

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.067 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plMiędzyzdroje agroturystyka