Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#46 2010-06-10 22:33:45

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Noamiru napisał:

<Spojrzał na niego  uśmiechnął się nikle> Wybacz, że byłeś świadkiem takiej sceny. Dla mnie, dla mnie też ta sytuacja jest mało komfortowa < przejechał dłonią po karku>

<wzdrygnął się> Noa... Ja też przepraszam... Dite mi wszystko wyjaśnił, ja... Myślalem, że robisz mu krzywdę... <spuścił wzrok, wstrzymuje łzy>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#47 2010-06-10 22:46:15

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

<opuścił lekko głowę z lekkim uśmiechem> Nie byłbym w stanie zrobić niczego co w jakikolwiek sposób by go uraziło. Prawda jest taka, że pragnę jego szczęścia ponad wszystko, więc nie musisz si ę o to bać < odwrócił twarz w jego kierunku z lekkim uśmiechem>

Offline

 

#48 2010-06-10 22:55:57

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Noamiru napisał:

<opuścił lekko głowę z lekkim uśmiechem> Nie byłbym w stanie zrobić niczego co w jakikolwiek sposób by go uraziło. Prawda jest taka, że pragnę jego szczęścia ponad wszystko, więc nie musisz si ę o to bać < odwrócił twarz w jego kierunku z lekkim uśmiechem>

<spojrzał na niego, kosmyk włosów opadł mu na twarz tak, ze nie było widać oczu> Mój ojciec też to robił, ale... Ja myślałem, że to zawsze boli...


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#49 2010-06-10 23:02:44

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

Jeśli robisz to aby okazać komuś swoją miłość, to jest to najpiękniejsze z możliwych doznań. Zupełnie inaczej jest, gdy robisz to nie zwracając uwagi na partnera < spojrzał na niego. Bał się jeszcze go dotknąć>

Offline

 

#50 2010-06-10 23:03:52

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Noamiru napisał:

Jeśli robisz to aby okazać komuś swoją miłość, to jest to najpiękniejsze z możliwych doznań. Zupełnie inaczej jest, gdy robisz to nie zwracając uwagi na partnera < spojrzał na niego. Bał się jeszcze go dotknąć>

N-najpiękniejsze?! ON też mówił, że to miłość! <prawie krzyknął i zalał się łzami>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#51 2010-06-10 23:06:02

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

<położył ostrożnie dłoń na jego ramieniu> Czasami gdy ktoś nie wie, czym jest prawdziwa miłość, nazywa nią spełnianie własnych zachcianek i rządz. MImo, że nazywa to miłością, to nią nie jest < pokiwał głową>

Offline

 

#52 2010-06-10 23:06:47

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Noamiru napisał:

<położył ostrożnie dłoń na jego ramieniu> Czasami gdy ktoś nie wie, czym jest prawdziwa miłość, nazywa nią spełnianie własnych zachcianek i rządz. MImo, że nazywa to miłością, to nią nie jest < pokiwał głową>

<drży lekko> Boję się tego...


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#53 2010-06-10 23:14:00

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

Masz prawo się bać... ale jeśli osoba, którą kochasz i która ciebie kocha chce zrobić coś takiego, to jeśli ty nie będziesz chciał... nie zrobi tego. Na tym właśnie polega miłość. Na dbaniu o dobro partnera.

Offline

 

#54 2010-06-10 23:17:25

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Wyjście na dach

Noamiru napisał:

Masz prawo się bać... ale jeśli osoba, którą kochasz i która ciebie kocha chce zrobić coś takiego, to jeśli ty nie będziesz chciał... nie zrobi tego. Na tym właśnie polega miłość. Na dbaniu o dobro partnera.

<wydawało się, że chce się przytulić, ale jakby się rozmyślił> Dziękuję Ci... ... Noa............... A dlaczego wziąłeś do ust...? (ide spać, dokończymy rozmowę jutro ^^)

Ostatnio edytowany przez Ferian (2010-06-10 23:19:39)


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#55 2010-06-10 23:20:22

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

Ferian napisał:

Noamiru napisał:

Masz prawo się bać... ale jeśli osoba, którą kochasz i która ciebie kocha chce zrobić coś takiego, to jeśli ty nie będziesz chciał... nie zrobi tego. Na tym właśnie polega miłość. Na dbaniu o dobro partnera.

<wydawało się, że chce się przytulić, ale jakby się rozmyślił> Dziękuję Ci... ... Noa............... A dlaczego wziąłeś do ust...?

Bo to sprawiło mu przyjemność < zaśmiał się i lekko zarumienił. Trochę go to zmieszało>

Offline

 

#56 2010-06-10 23:23:02

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Wyjście na dach

Lancelot Sou Terentzo
*Korytarze/dach*

Obszedł niemal calutki budynek... No i w końcu dotarł na ostatnie piętro.
Oczywiscie, nie mógł nie wejść na dach. Musiał zajrzeć wszędzie, gdzie tylko się dało.
Wdrapał sie po drabince, po czym wyszedł o mało co się nie przewracając przy stawaniu.
Nosz jasna choliba! Czy ja zawsze se coś zrobić muszę?! Westchnął cicho i rozejrzał się po dachu, czując przyjemny wiatr owiewający jego twarz. Poprawił spodnie, coby te mu się z tyłka nie zsunęły przypadkiem.
-Łeeh... ciekawie...


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#57 2010-06-10 23:24:57

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*Korytarze/dach*

Obszedł niemal calutki budynek... No i w końcu dotarł na ostatnie piętro.
Oczywiscie, nie mógł nie wejść na dach. Musiał zajrzeć wszędzie, gdzie tylko się dało.
Wdrapał sie po drabince, po czym wyszedł o mało co się nie przewracając przy stawaniu.
Nosz jasna choliba! Czy ja zawsze se coś zrobić muszę?! Westchnął cicho i rozejrzał się po dachu, czując przyjemny wiatr owiewający jego twarz. Poprawił spodnie, coby te mu się z tyłka nie zsunęły przypadkiem.
-Łeeh... ciekawie...

Hm? < spojrzał lekko zdziwiony>
Przepraszam < zwrócił się do prawdopodobnie nowego nauczyciela> Nic się nie stało?

Offline

 

#58 2010-06-10 23:29:22

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Wyjście na dach

Lancelot Sou Terentzo
*dach*

Spojrzał w stronę z której głos usłyszał i uśmiechnął się wesoło.
-Witam. -Powiedział po czym włosy ręką zmierzwił.
-Nie nic się nie stało. Czemu pytasz? -Spytał patrząc siłą rzeczy z góry na chłopaka. No niestety, by przestać musiałby chyba se nogi w kolanach odrąbać.
Innego wyjścia by nie było.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#59 2010-06-10 23:31:37

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Wyjście na dach

eee wyglądało to tak jakby zaraz ktoś miał zlecieć z dachu --_--". No ale nic. My już sobie pójdziemy < popchnął Feriana ku wyjściu z dachu z uśmiechem> Proszę nam wybaczyć ^^.

Offline

 

#60 2010-06-10 23:34:02

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Wyjście na dach

Lancelot Sou Terentzo
*dach*

Uśmiechnął się i kiwnął głową.
-Miłego dnia -Powiedział i oczko im puścił, po czym do brzegu dachu podszedł, okolicy się przyglądając.
Uśmiechnął się sam do siebie i ręce na piersi splótł.
-Ciekawe czy ktokolwiek lubi tu sztuki walki...? -Zapytał sam siebie i wzruszył ramionami.
-Najwyżej sobie sam potrenuje...

Posiedział tam na dachu sporo czasu...
No, ale wszystko sie znudzić w końcu musi. Szarowłosy zszedł spowrotem na korytarze, łażąc to tu to tam...
A pokoi nadal nie znalazł. No cóż... najwyżej prześpi sie na schodach, a co!

Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-11 01:07:21)


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmklserv wodomierze wrocław