- Świat yaoi - szkolne lata http://www.swiat-yaoi.pun.pl/index.php - Poddasze http://www.swiat-yaoi.pun.pl/viewforum.php?id=12 - Wyjście na dach http://www.swiat-yaoi.pun.pl/viewtopic.php?id=46 |
Noamiru - 2010-05-25 19:24:40 |
<wszedł po drabince do włazu, wyszedł na dach i przeciągnął się leniwie> MHmmmm! Tak. O to chodzi, <spojrzał na teren wokoło szkoły. Wiał delikatny wietrzyk> |
Ed Elric - 2010-05-25 20:15:23 |
<wszedł na dach i o mało wiatr go nie przewrócił> |
Noamiru - 2010-05-25 20:16:19 |
<Wszedł na dach. Po chwili złapał oddech i zaczął się śmiać> O rany, < ledwo się powstrzymał> Jestem tu dopiero jeden dzień a tyle się już wydarzyło. Wow < powoli usiadł> |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:20:00 |
<wbiegł i padł na kolana> Bosh to był mój pomysł z lekcją anatomii i tym by Itsuki-sensei był manekinem. ^^' Już po mnie xD |
Ed Elric - 2010-05-25 20:20:47 |
Nie śmiej się, bo to nie jest zabawne. |
Noamiru - 2010-05-25 20:21:46 |
<spojrzał na niego zdziwiony, po czym zaśmiał się cicho> Masz rację... już po tobie, ale za to < wyciągnął kamerkę z rękawa> wspomnienia zostaną na zawsze < uniósł ją z uśmiechem> |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:24:40 |
<zabrał mu kamerkę i wcisną Edowi do spodni> Wybacz... Tam nikt jej nie znajdzie bo dyrek nie będzie Cię obmacywał ^^' Mnie ściga za głupi pomysł a Noamiru za kamerę xD |
Ed Elric - 2010-05-25 20:25:22 |
A tak wogóle to co się stało? |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:27:37 |
Przez mój głupi pomysł i wspaniałemu żartowi profesora Mizukiego Itsuki-sensei się rozebrał ^^' |
Noamiru - 2010-05-25 20:27:42 |
<gdy ujrzał kamerę w gaciach Eda ledwo powstrzymał się, żeby nie popłakać się ze śmiechu. Zatkał sobie usta dłonią i odwrócił twarz. > A tak przy okazji mów mi Noa ^^. No fakt profesor dał dzisiaj niezły pokaz . |
Ed Elric - 2010-05-25 20:30:04 |
Aphrodite: Ym... No faktycznie głupi pomysł. xd |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:30:30 |
A nam się oberwie za ten pokaz xD |
Noamiru - 2010-05-25 20:31:36 |
Z tego, że ona jest włączona ijeśli zaraz jej nie wyjmiesz, to dowiemy się jakiego koloru i wzoru masz gacie, o ile je masz < spojrzał na niego z uśmiechem satysfakcji>
To napewno. Eh < westchnął> nic gorszego niż w mojej poprzedniej szkole mnie nie spotka, więc na luzie < położył się i splótł dłonie na karku> Hehe... nie mogę nadal z tej sytuacji. Mina Isumiego-sensei była niezastąpiona xD |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:34:51 |
<wybuchł śmiechem, przytulił się do Noa bo z tego wszystkiego nie mógł ustać na nogach> |
Ed Elric - 2010-05-25 20:39:21 |
<wyjął kamerę ze spodni i oddał ją Noamiru> |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:41:03 |
Trzeba nam to jeszcze kiedyś powtórzyć. ^^ |
Noamiru - 2010-05-25 20:42:08 |
Dzięki < wziął kamerę> |
Ed Elric - 2010-05-25 20:43:27 |
Ale, że co powtórzyć, Aphrodite? |
Aphrodite Pisces - 2010-05-25 20:48:03 |
Nie wkładanie kamery Ci do spodni tylko rozbieranie nauczycieli. <podszedł do Noa i pocałował go w policzek> A teraz wybaczcie ale idę przeprosić nauczyciela może dyro nam odpuści na jakiś czas xD <wyszedł i pobiegł do sali biologicznej> |
Ed Elric - 2010-05-25 20:52:30 |
Oł. Aha.xd |
Itsuki. - 2010-05-25 21:11:51 |
Przyszedł na dach i siadł na krawędzi jego. Przyszedł tu by się wyciszyć... a może i zabić? Po chwili obudził się ze swych myśli. |
Noamiru - 2010-05-25 21:15:55 |
<Wyszedł na dach by się przewietrzyć. Dojrzał profesora> Itsuki-sensei? |
Aphrodite Pisces - 2010-05-27 13:14:01 |
<wszedł na dach i usiadł sobie> |
Hanari - 2010-05-27 18:38:10 |
Oczywiście jak to miał w zwyczaju mrucząc jakieś przekleństwa pod nosem wszedł na dach. Rozejrzał się, czy przypadkiem świadków jakiś nie było i westchnął. Nie przejmując się niczym, wyciągnął z kieszeni bluzy paczkę papierosów. Wyciągnąwszy jednego, zapalił go zaciągając się. |
Itsuki. - 2010-05-29 15:49:11 |
Biegł przed siebie tak szybko że nawet nie zauważył gdy wylądował na dachu, prędko zatrzymał się przed upadkiem... uf, o mały włos. Siadł na dachu czerpiąc wiele świeżego powietrza. A już miało być! Nie, nie... to nie miało sensu! Może... Itsuki miał w końcu nie zaznać TEGO uczucia? |
Hanari - 2010-05-29 16:14:10 |
Po dobrych kilkunastu minutach poszukiwania, nie udało się. Dlatego z westchnieniem rezygnacji postanowił udać się na poddasze. No i tak też zrobił. Na miejscu jednak dostrzegł nauczyciela.. i po prostu do niego podszedł, kucając przed nim. |
Itsuki. - 2010-05-29 16:17:13 |
-Chyba... nigdy to się nie uda.' |
Hanari - 2010-05-29 16:20:19 |
Wzdychając cicho usiadł obok niego, by spokojnie objąć go ramieniem i przytulić do siebie. Co prawda zdziwił się gdy usłyszał o swoich .. łóżkowych zabawkach. |
Itsuki. - 2010-05-29 16:30:31 |
Spuścił nisko głowę by dodać sobie akurat tego... niewinnego uroku. Wtulił się mocno w niego po czym spojrzał mu w oczy. |
Hanari - 2010-05-29 16:33:58 |
Zamrugał nieco zdziwiony, jednak po chwili uśmiechnął się delikatnie. Tym lepiej dla nich.. przynajmniej jako pierwszy będzie mógł doprowadzić nauczyciela do rozkoszy. |
Itsuki. - 2010-05-29 16:36:09 |
Szybko wstał z podłoża i zasadził mu siarczystego kopa w tyłek. |
Hanari - 2010-05-29 16:37:58 |
-Za co to? .. |
Itsuki. - 2010-05-29 16:48:34 |
Uśmiechnął się delikatnie do wracającego ucznia. Po czym mocno go przytulił. |
Hanari - 2010-05-29 16:50:33 |
-He? Konfiskata? |
Itsuki. - 2010-05-29 16:55:14 |
-W końcu jestem nauczycielem... |
Hanari - 2010-05-29 16:58:39 |
Zmarszczył niezadowolony brwi. Jeszcze się za to zemści.. oj zemści. Gdy tylko westchnął cicho, pocałował mężczyznę z usta. Zacząć to zacząć. Najprościej tak. |
Itsuki. - 2010-05-29 17:03:12 |
Itsuki miał problem ze sobą gdy musiało dochodzić do jakichkolwiek sytuacji... uczuciowych, a owy problem to to że za wszelką cenę chciał jakoś się uspokoić przez durnowate zagrywki. Takie jak ta przed chwilą. Po krótkiej walce myśli odwzajemnił jego pocałunek cicho pomrukując. |
Hanari - 2010-05-29 17:05:40 |
Wsunął swój język w jego usta, pieszcząc podniebienie, wewnętrzną stronę policzków i rzecz jasna zapraszając jego język do wspólnej zabawy. Jedną ręką objął go w pasie drugą zaś wsunął pod koszule. |
Aphrodite Pisces - 2010-05-31 23:55:02 |
<wszedl, polozyl sie na plecach i patrzy w gwiazdy, przymkna oczy i zasna> |
Ferian - 2010-06-01 06:18:18 |
<pojawił się> Oh... <Wziął go na ręce > C-ciężki!<zaniósł do pokoju> |
Noamiru - 2010-06-01 20:24:29 |
Wyszedł na dach. Było dość chłodno, ale to mu nie przeszkadzało. Drżącym oddechem łapał powietrze. Usiadł powoli w lekkim rozkroku i opuścił głowę między kolana. Czuł, że prawdopodobnie popełnił błąd zaglądając dzisiaj do archiwum. Musiał pomyśleć co teraz zrobić, bo sytuacja robiła się nieciekawa. Wstał i schodząć z dachu napisał sms-a> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-08 21:40:23 |
<wszedł i usiadł na krawędzi, wpatruje się w niebo po chwili wstał i wrócił do szkoły> |
Noamiru - 2010-06-10 20:37:10 |
<Wyszedł i położył się wpatrując się w niebo. Westchnął ciężko, lekko zakłopotany> Rany rany... teraz to dopiero się porobiło. |
Ferian - 2010-06-10 22:22:37 |
<wszedł i usiadł kawałek dalej. Poruszał się dość głośno i chyba Noa nie zauważył.> |
Noamiru - 2010-06-10 22:32:28 |
<Spojrzał na niego uśmiechnął się nikle> Wybacz, że byłeś świadkiem takiej sceny. Dla mnie, dla mnie też ta sytuacja jest mało komfortowa < przejechał dłonią po karku> |
Ferian - 2010-06-10 22:33:45 |
<wzdrygnął się> Noa... Ja też przepraszam... Dite mi wszystko wyjaśnił, ja... Myślalem, że robisz mu krzywdę... <spuścił wzrok, wstrzymuje łzy> |
Noamiru - 2010-06-10 22:46:15 |
<opuścił lekko głowę z lekkim uśmiechem> Nie byłbym w stanie zrobić niczego co w jakikolwiek sposób by go uraziło. Prawda jest taka, że pragnę jego szczęścia ponad wszystko, więc nie musisz si ę o to bać < odwrócił twarz w jego kierunku z lekkim uśmiechem> |
Ferian - 2010-06-10 22:55:57 |
<spojrzał na niego, kosmyk włosów opadł mu na twarz tak, ze nie było widać oczu> Mój ojciec też to robił, ale... Ja myślałem, że to zawsze boli... |
Noamiru - 2010-06-10 23:02:44 |
Jeśli robisz to aby okazać komuś swoją miłość, to jest to najpiękniejsze z możliwych doznań. Zupełnie inaczej jest, gdy robisz to nie zwracając uwagi na partnera < spojrzał na niego. Bał się jeszcze go dotknąć> |
Ferian - 2010-06-10 23:03:52 |
N-najpiękniejsze?! ON też mówił, że to miłość! <prawie krzyknął i zalał się łzami> |
Noamiru - 2010-06-10 23:06:02 |
<położył ostrożnie dłoń na jego ramieniu> Czasami gdy ktoś nie wie, czym jest prawdziwa miłość, nazywa nią spełnianie własnych zachcianek i rządz. MImo, że nazywa to miłością, to nią nie jest < pokiwał głową> |
Ferian - 2010-06-10 23:06:47 |
<drży lekko> Boję się tego... |
Noamiru - 2010-06-10 23:14:00 |
Masz prawo się bać... ale jeśli osoba, którą kochasz i która ciebie kocha chce zrobić coś takiego, to jeśli ty nie będziesz chciał... nie zrobi tego. Na tym właśnie polega miłość. Na dbaniu o dobro partnera. |
Ferian - 2010-06-10 23:17:25 |
<wydawało się, że chce się przytulić, ale jakby się rozmyślił> Dziękuję Ci... ... Noa............... A dlaczego wziąłeś do ust...? (ide spać, dokończymy rozmowę jutro ^^) |
Noamiru - 2010-06-10 23:20:22 |
Bo to sprawiło mu przyjemność < zaśmiał się i lekko zarumienił. Trochę go to zmieszało> |
Namara-sama - 2010-06-10 23:23:02 |
Lancelot Sou Terentzo |
Noamiru - 2010-06-10 23:24:57 |
Hm? < spojrzał lekko zdziwiony> |
Namara-sama - 2010-06-10 23:29:22 |
Lancelot Sou Terentzo |
Noamiru - 2010-06-10 23:31:37 |
eee wyglądało to tak jakby zaraz ktoś miał zlecieć z dachu --_--". No ale nic. My już sobie pójdziemy < popchnął Feriana ku wyjściu z dachu z uśmiechem> Proszę nam wybaczyć ^^. |
Namara-sama - 2010-06-10 23:34:02 |
Lancelot Sou Terentzo |
Noamiru - 2010-06-11 23:42:20 |
<wpadł na dach i w końcu zarzucił salwą śmiechu> ,, Ferian jest bezbłędny" Pomyślał. Uspokoił się po chwili> Usiadł na rancie dachu machając nogą już poza jego obrębem. Podparł ciało na rękach wyciągniętych do tyłu. Noc była ciepła i przyjemna. Spojrzał na niebo. Gwiazdy było widać bardzo wyraźnie> Cudowne... < westchnął> Jeszcze kilka razy wspominając Feriana i jego dość pokaźne beknięcie mimowolnie się zaśmiał> |
Ferian - 2010-06-11 23:49:38 |
<Wbiegł. Chciał zrobić to, co przedtem, ale jak zobaczył Noa ledwo się powstrzymał> N-noa!? |
Noamiru - 2010-06-11 23:54:48 |
Hm? Ferian? < spojrzał na niego. Uśmiechnął się szerzej i zatkał uszy. Domyślił się o co chodzi> Nie krępuj się < śmiech> |
Ferian - 2010-06-11 23:56:09 |
Już za późno... <czuć zapach ogórków i siadłego mleka. Slychać jakiś złowieszczy bulgot> Ojć... |
Noamiru - 2010-06-11 23:58:18 |
<spojrzał na niego zszokowany. Na widok jego twarzy zdążył jedynie powiedzieć> Tylko nie to... |
Ferian - 2010-06-12 00:00:21 |
Eee... Musze do łazienki <pobiegł> (Spokojnie, TEGO nie zrobie) |
Noamiru - 2010-06-12 00:03:24 |
<odetchnął z ulgą i położył się na dachu> O rany < przeczesał dłonią włosy> |
Ferian - 2010-06-12 00:05:10 |
Wrócił po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuższym czasie> Te składniki napewno były świeże...? <jakis blady> |
Noamiru - 2010-06-12 00:07:48 |
<zaśmiał się nadal leżąc> Tak na pewno. Może to połączenie zsiadłego mleka i ogórka ci zaszkodziło < spojrzał na niego. Wyciągnął telefon, napisał sms'a> |
Ferian - 2010-06-12 00:09:51 |
Ale przecież były świeże... <zdziwiony< |
Noamiru - 2010-06-12 00:11:53 |
<spojrzał na niego z uniesioną brwią. jego uśmiech z każą sekundą się poszerzał. Znów wybuchnął śmiechem> |
Ferian - 2010-06-12 00:14:39 |
Co Cię tak bawi!? Naprawdę boli mnie brzuch! <Jęknął, gdy znowu zabulgotało> Ja nie chce tam wracać!! |
Noamiru - 2010-06-12 00:17:24 |
Wybacz, wybacz... po prostu < spojrzał w niebo> ...nigdy nie spotkałem kogoś tak zdrowo pokręconego jak ty. < zaśmiał się, spojrzał na niego, po czym podsunął się kawałek bliżej> Nie masz jakiś ziół na żołądek? < spytał zdziwiony> |
Ferian - 2010-06-12 00:18:36 |
Co to jest pokręcony...? |
Noamiru - 2010-06-12 00:20:16 |
Hm <zastanowił się> Wolno ci przyjmować lekarstwa ludzi? |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 00:20:31 |
<wszedl> |
Noamiru - 2010-06-12 00:21:27 |
<spojrzał na Dita i się uśmiechnął> |
Ferian - 2010-06-12 00:23:38 |
Myślę, że tak.. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 00:23:51 |
Piekna noc. |
Ferian - 2010-06-12 00:24:38 |
Braciszku, boli mnie brzuch... |
Noamiru - 2010-06-12 00:25:43 |
Zawsze noszę je przy sobie < wyjął z kieszeni ,,pastylki na żołądek"> Weź . Bierz jedną co 3 godziny aż przestanie boleć < podał mu je> |
Ferian - 2010-06-12 00:26:34 |
<włożył do ust i przełknął> Czemu nie ma smaku? |
Noamiru - 2010-06-12 00:27:24 |
Cudowna < powiedział cicho lekko rozmarzonym tonem, gdy spojrzał na niego lekko się zarumienił . Opuścił spojrzenie i usiadł z powrotem na swoim starym miejscu>
Bo to pastylki na żołądek < śmiech> |
Ferian - 2010-06-12 00:29:44 |
Aha... Ja lepiej pójdę do łóżka. Dziękuję, za lekarstwo. <wyszedł> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 00:30:33 |
Strasznie mi sie spac chce... <polozyl sie przy Noa> |
Noamiru - 2010-06-12 00:32:52 |
Mnie też < delikatnie objął go ramieniem, spojrzał jeszcze raz w gwiazdy> Hmmm chciałbyś spać tutaj? < spojrzał na niego> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 00:35:09 |
Jezeli bedziesz obok mnie to tak. <usmiechna sie i pocalowal go> |
Noamiru - 2010-06-12 00:39:38 |
<odwzajemnił pocałunek, pogładził dłonią jego policzek. Po chwili oderwał się od niego. Podszedł do metalowej skrzyni stojącej niedaleko wejścia na dach. Wyjął z niej materac polowy, położył go na ziemi. Po chwili podszedł do Dita wziął go na ręce i położył na nim. Sam położył się obok. Pocałował go jeszcze raz, po czym delikatnie tuląc go do siebie zasnął z uśmiechem na twarzy> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 06:58:47 |
<czeka az jego ukochany sie obudzi> |
Noamiru - 2010-06-12 13:35:23 |
<Przeciągnął się z uśmiechem na twarzy. Powoli usiadł i spojrzał na niego> Dawno już nie spałem na świeżym powietrzu. Jak ci się podobało < lekki uśmiech> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 16:42:54 |
Bylo fajnie. ^^ <wstal> Ciekawi mnie gdzie dzisiejsza noc spedze. xD <smieje sie> Gdzie mnie zabierasz? |
Noamiru - 2010-06-12 18:06:42 |
Zobaczymy < zaśmiał się . Pochylił się delikatnie i go pocałował> Na razie musimy chyba zejść z dachu < uśmiechnął się szerzej> I chyba wiem, co zrobimy. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 18:20:41 |
To gdzie teraz idziemy? |
Noamiru - 2010-06-12 19:05:57 |
Hmmm, chodź < złapał go za dłoń i pomógł wstać> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 19:09:03 |
<trzyma jego rękę, wstał> |
Noamiru - 2010-06-12 19:14:47 |
Natchnąłeś mnie, więc dzisiaj trochę cię wykorzystam < zaśmiał się i pociągnął go za sobą do wyjścia> |
Aphrodite Pisces - 2010-06-12 19:17:09 |
Ano..... <idzie za nim> |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 18:26:46 |
Miejsce, gdzie zaprowadziła go 'muzyka' Okazało się poddaszem. Nieco zdziwiony, wszedł na dach szkoły. Było Pusto. Podszedł do kraty, i oparł sie o nie plecami. Wiatr, wiał mocno. Aczkolwiek przyjemnie, rozwiewając jego włosy, tak- że sterczały na różne strony. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 20:14:29 |
<wszedł i rozsiadł się wygodnie> |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 20:16:21 |
Odwrócił się w stronę osoby, która właśnie weszła. Zlustrował ją wzrokiem, muzyka głośno rozbrzmiewała w jego uszach, zsunął z nich słuchawki. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 20:21:37 |
<spojrzał na niego i się uśmiechną> Witaj. |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 20:27:57 |
Dobry wieczór.-Mruknął cicho. Wyłączył dźwięk w mp4.- Kyoshiro tatsuki desu.-Przedstawił się szybko. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 20:29:15 |
Miło mi. Pisces no Aphrodite <uśmiechną się> Nowy? |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 20:40:04 |
Owszem.-Odpowiedział po chwili, neico znudzonym tonem. Wsadził ręce do kieszeni. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 20:42:16 |
I jak wrażenia? |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 20:54:11 |
Wzruszył ramionami. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 20:57:56 |
Czasami jest tu naprawdę nudno ja dziś. Ale w niektóre wieczory nie powiem by było źle. |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 20:59:30 |
Co tutaj właściwie robicie? Ojciec mnie zmusił do tej szkoły, pod pretekstem dobrego poziomu. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 21:01:37 |
Eeeee.... Uczymy się. <śmieje się> Normalna szkołą z internatem no może po za tym że Nauczyciel wf'u przystawia się do Dyra ^^' |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 21:15:37 |
Że.. co? -Patrzy an niego jak na idiote.- ta szkoła mnie zadziwia. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 21:22:21 |
Wiesz to szkołą tylko dla płci męskiej więc do kogo miałby się innego przystawiać xD |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 21:35:47 |
..DO zwierzątka.-Prychnął. Nie zależało mu żeby zdobyć tu jakieś doznania miłosne. jeszcze czego. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 21:37:18 |
Wiesz lepiej do dyra niż do uczniów w szatniach nie ^^ |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 21:39:55 |
-.. W tej zskole wystepują molestowania seksualne? |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 21:41:55 |
Taaaa najczęściej nauczyciele molestują kolegów ale zdarzają się związki nauczycieli z uczniami. ^^' |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 21:43:51 |
Chyba jednak wybłagam u ojca, szkołe publiczną.-Mruknął ponuro. Jak jakiś zbliży sie do niego.. Nie reczy za siebie. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 21:49:48 |
Nie masz się czego bać. Jeżeli któryś by się do Ciebie przystawiał możesz to zgłosić a wtedy go wyrzucą ^^' |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 22:04:01 |
Nie ma takiej potrzeby. Sam załatwiam swoje sprawy. |
Aphrodite Pisces - 2010-06-17 22:18:09 |
Na moje szczęście żaden się do mnie nie przystawiał. <śmieje się> Wybacz mi teraz ale pójdę sobie gdyż jestem trochę zmęczony. Miło było. ^^ <wyszedł> |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-17 22:33:20 |
ściemniało. Po chwili również opuścił dach. |
Kyo_Tatsuki - 2010-06-19 22:42:00 |
Wszedł powolnym krokiem na dach, trzymając w rękach skrzypce. Jak zwykle, miał w zwyczaju, trenować grę, gdy mu się nudziło. Ustał na środku dachu, i przyłożył instrument do siebie, a do instrumentu-smyczek. Z pomiędzy jego palcy, zaczęła wypływać ładna melodia, choć nieco smutna. Włosy, rozwiał wiatr, czochrając przy okazji. |