Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#496 2010-06-18 15:01:35

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Dio napisał:

-Siadaj siadaj- spojrzał na niego.
-Hmmm nie wiedziałem, że chodzą tu takie słodziaki -spojrzał na niego ponownie nadal przekonany o tym, że rozmawia z kobietą.

Eee...-em... Tak... <odwrócił wzrok. Słowo słodziaczek go lekko zażenowało>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#497 2010-06-18 16:05:51

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

Alvaro Kawamura
*gabinet*

Teoretycznie niebiesko włosy wcale nie spał, po prostu zamyślił się nad czymś mało istotnym. Westchnąwszy wstał z kanapy i podszedł do biurka, usiadł na swoim fotelu spoglądając na dwóch nowych. Humoru najlepszego nie miał więc po prostu zmarszczył brwi.
-Więc słucham, o co chodzi?

Offline

 

#498 2010-06-18 16:29:56

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Kaoru-sama napisał:

Alvaro Kawamura
*gabinet*

Teoretycznie niebiesko włosy wcale nie spał, po prostu zamyślił się nad czymś mało istotnym. Westchnąwszy wstał z kanapy i podszedł do biurka, usiadł na swoim fotelu spoglądając na dwóch nowych. Humoru najlepszego nie miał więc po prostu zmarszczył brwi.
-Więc słucham, o co chodzi?

Cóż.. Jestem tu, by podjąć naukę. Oto moje papiery. <Podał. Nadal do złudzenia przypomina kobietę>


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#499 2010-06-18 17:37:30

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

Przeleciał znudzonym wzrokiem po dokumentach, po czym schował je pod biurko. Z kupki leżącej na biurku zabrał jeszcze odpowiednie papiery po czym przesunął je w stronę nowego ucznia.
-Uzupełnij to.
Mu to raczej zwisało czy owa osoba wyglądała jak dziewczyna, przecież doskonale wiedział, że to jest chłopak. W końcu owa szkoła była tylko i wyłącznie dla męskiej płci. Ziewnął zakrywając usta dłonią, po czym skierował spojrzenie na mężczyznę.
-A Ty? ..

Offline

 

#500 2010-06-18 17:43:48

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Kaoru-sama napisał:

Przeleciał znudzonym wzrokiem po dokumentach, po czym schował je pod biurko. Z kupki leżącej na biurku zabrał jeszcze odpowiednie papiery po czym przesunął je w stronę nowego ucznia.
-Uzupełnij to.
Mu to raczej zwisało czy owa osoba wyglądała jak dziewczyna, przecież doskonale wiedział, że to jest chłopak. W końcu owa szkoła była tylko i wyłącznie dla męskiej płci. Ziewnął zakrywając usta dłonią, po czym skierował spojrzenie na mężczyznę.
-A Ty? ..

<Uzupełnił> Dziękuję, panie dyrektorze! A propo... Dlaczego tu się nosi spódniczki?


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#501 2010-06-18 17:45:48

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

-Nie nosi.
Wzruszył nieznacznie ramionami, chowając zadowolony papiery do szuflady. Nigdy nie ustalał takiego prawa by uczniowie nosili spódniczki, każdy miał prawo zakładać to co chciał.
-To uczniowie decydują co noszą.

Offline

 

#502 2010-06-18 17:51:59

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Kaoru-sama napisał:

-Nie nosi.
Wzruszył nieznacznie ramionami, chowając zadowolony papiery do szuflady. Nigdy nie ustalał takiego prawa by uczniowie nosili spódniczki, każdy miał prawo zakładać to co chciał.
-To uczniowie decydują co noszą.

...Ale... Sprzedawczyni powiedziała, że ten mundurek będzie dla mnie odpowiedni do TEJ SZKOŁY


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#503 2010-06-18 17:54:33

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

-Ta kobieta ma poprzewracane w głowie.
Westchnął zrezygnowany kręcąc głową na boki. Zabrał teczkę, którą tak ostrożnie zdzielił w łeb mężczyźnie, który jak na razie nawet się nie odezwał słowem. Na prawdę kultura była powalająca!

Offline

 

#504 2010-06-18 18:03:02

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Kaoru-sama napisał:

-Ta kobieta ma poprzewracane w głowie.
Westchnął zrezygnowany kręcąc głową na boki. Zabrał teczkę, którą tak ostrożnie zdzielił w łeb mężczyźnie, który jak na razie nawet się nie odezwał słowem. Na prawdę kultura była powalająca!

T-to znaczy.. ŻE MOGŁEM UBRAĆ SPODNIE?!


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#505 2010-06-18 18:10:24

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

-Oczywiście, że tak.
Wykrzywił usta w grymasie. Te wrzaski mu się nie podobały, nigdy nie przepadał za zbyt głośnymi hałasami. A na dodatek jako dyrektor uczniowie powinni się do niego zwracać z normalnym tonem.
-Mógłbyś nie krzyczeć?

Offline

 

#506 2010-06-18 18:15:48

 Ferian

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-28
Posty: 1108

Re: Gabinet

Kaoru-sama napisał:

-Oczywiście, że tak.
Wykrzywił usta w grymasie. Te wrzaski mu się nie podobały, nigdy nie przepadał za zbyt głośnymi hałasami. A na dodatek jako dyrektor uczniowie powinni się do niego zwracać z normalnym tonem.
-Mógłbyś nie krzyczeć?

<Cały czaerwony ze złości. Nic nie powiedział, tylko wyszedł trzaskając drzwianmi> DO widzenia!


Beautiful sunrise in your eyes, Burning like a flame. Beautiful colors inside me Calling out your name!
You came down on me like summer rain. Where is nothing but your love. I can’t explain the shivers I get when you call my name, Painting rainbows on my soul...

Offline

 

#507 2010-06-18 18:22:03

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

-Smarku nie trzaskaj.
Mruknął niezadowolony spoglądając w stronę drzwi. A niech tylko coś się z nimi stanie to na pewno owy uczeń będzie płacić za ich naprawę. Założył nogę na nogę i skierował spojrzenie na mężczyznę.

Offline

 

#508 2010-06-18 18:48:01

 Dio

Nowy uczeń

Zarejestrowany: 2010-06-18
Posty: 6

Re: Gabinet

,,Czuje, że będzie wesoło. Takie charakterki hihi"zaśmiał się w myślach. Spojrzał na mężczyznę i rozsiadł wydognie na krześle.
-A więc?-spojrzał na dyrektora czekająć odpowiedzi na pytanie. Poprzednia sytuacja rozbawiła go trochę.

Offline

 

#509 2010-06-18 18:51:33

Kaoru-sama

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 371

Re: Gabinet

Odetchnął z ulgą, wyciągając jakieś papiery, po czym podał je mężczyźnie. Zapewne ten przyszedł tu szukać pracy jako nauczyciel, bo na ucznia jakoś nie wyglądał, ale cóż. Może pozory mylą.
-Nauczyciel jak mniemam.

Offline

 

#510 2010-06-18 20:24:41

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Gabinet

Christian Nimitero
*korytarze/winda*

Sprawdził cały plan... no tak, oczywiście gabinet musiał być na piętrze.
Jakby nie mogli go dać na parterze! Chłopak westchnął po czym skierował się w stronę windy. Co prawda była jedna na cały budynek, ale to jakoś przeżyje.
Grunt że była chociaż ta jedna. Dotarłszy do niej guzik przywołujący windę wcisnął a drzwi się natychmiast otworzyły. Widać była na tym piętrze. Wjechał do środka i nacisnął guzik odpowiedniego piętra po czym czekał aż pudełko dowiezie go na miejsce. Gdy już się znalazł na piętrze na korytarz wyszedł i w stronę gdzie powinien być gabinet dyrektora pojechał. Oczywiście... nie dojechał... W połowie drogi z jego kolan spadła jedna z toreb.
-No tak. Jakby inaczej. -Westchnął i wychylił się w bok próbując torby dosięgnąć.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmklserv wodomierze wrocław