Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Administrator
Zabrał papiery chowając je do szuflady w jakiejś żółtej teczce. Gdy tego dokonał, rozsiadł się wygodnie w fotelu, zastanawiając przez chwilę. Właściwie to zależało od samego chłopaka.
-Masz do wyboru, jak na razie wszystkie są wolne.
Offline
<spojrzał przez szybę i zorientował się, że doskoczyłby na pobliskie drzewo, otworzył więc okno>
Offline
Słodka owieczka
Alvaro napisał:
Zabrał papiery chowając je do szuflady w jakiejś żółtej teczce. Gdy tego dokonał, rozsiadł się wygodnie w fotelu, zastanawiając przez chwilę. Właściwie to zależało od samego chłopaka.
-Masz do wyboru, jak na razie wszystkie są wolne.
Ooo, to fajnie. -uśmiehcnął się szeroko i schował długopis, który wziął z biurka- A w jakiej części są pokoje? Można je przerobić? Dodać coś, pomalować i takie tam? -zapytał ciekawy. W tym momencie wpadł chłopak..zdziwił się nieco widząc, ze siada dyrektorowi na kolana-
Offline
<kucając na parapecie przymierza się do skoku skupiony. Jak nie doskoczy, to trudno, nie będzie go na pierwszych zajęciach. Spiął lekko mięśnie>
Offline
Administrator
Chciał coś powiedzieć, ale przerwał mu czarnowłosy, który wskoczył mu na kolana. Ta dzisiejsza młodzież. Pomyślał wzdychając ciężko.
-Aki.. tak nie wypada.
Zerknął na bratanka zrezygnowany. Czy on aby zawszę będzie tak w prost się z nim witał? Chrząknął kierując spojrzenie na ucznia, z którym wcześniej rozmawiał.
-Pierwszy pokój znajduje się drzwi dalej. Później są kolejne tak samo jak na pierwszym i drugim piętrze.
Rzekł poprawiając podwinięte ubranie. Wziął głębszy wdech na uspokojenie. W końcu musiał mówić spokojnie jeśli nie chciał wyjść na jakiegoś nerwusa, czy coś podobnego.
-Oczywiście, że można.
Offline
<skoczył na drzewo i już przyzwyczajony złapał się gałęzi i usiadowił wygodniej na drzewie. No dobra, pomyślał patrząc w dół, muszę tylko jakoś zejść>
Offline
Administrator
Pokręcił zrezygnowany głową, no cóż mógł się tego spodziewać. Poprawił opadnięte na czoło włosy, odrzucając je to tyłu.
-Miłego pobytu.
Rzucił jeszcze do wychodzącego chłopaka, teraz musiał porozmawiać z bratankiem. Przecież nie powinien mu pozwalać na takie zachowanie, przynajmniej w szkole.
Offline
Słodka owieczka
Aki napisał:
Pfff ja nie przestrzegam zasad zapomniałeś?
<Spojżał na drugiego chłopaka>
Siemka jestem Aki<podaje mu ręke>
Hiroshi -uścisnął jego dłoń i uśmiehcnął się pokazując wszystkie zęby- To ja idę, dzięki dyrektorciu -ukłonił się i ruszył w stronę wyjścia z gabinetu-
Offline
<spojrzał na okno obok. No oczywiście, że to było okno dyrektora. Po czym jak po czym, ale po oknach potrafił się odnaleźć. Ostrożnie wszedł na gałąź najbiżej szyby i zajrzał przez nią do pokoju>
Offline
<wysi głową w dół i zapukał w szybę zarumieniony. Jego włosy wyglądają śmiesznie wisząc w dół>
Offline
Administrator
-Aki jeśli chcesz tu zostać musisz uzupełnić papiery.
Zerknął na fioletowookiego, unosząc nieznacząco jedną brew. Jakoś musiał złagodzić tą całą sytuację, jaka przypadkowo się utworzyła. Mówił nader spokojnie, przynajmniej to mu wychodziło w takich sytuacjach. Słysząc pukanie ze strony oka, zwrócił w tamtą stronę głowę. Rozszerzył oczy widząc za szybą blondyna.
Offline
Administrator
Otworzył okno niezadowolony wciągając przez nie chłopaka. Jeszcze mu tam spadnie i cała wina przypadnie właśnie na niego, że nie upilnował swoich uczniów.
-Idziesz do pokoju.
Ściągnął ze swoich kolan bratanka, po czym wstał. Gdy to zrobił posadził go ponownie tym jednak razem na fotelu, pogładził delikatnie jego włosy. Z cichym westchnieniem popchnął lekko blondyna w stronę wyjścia z gabinetu.
Offline
Administrator
Wskazał mu jedne drzwi, które miał wybrać a sam wrócił do gabinetu. Westchnął ciężko.. nie spodziewał się, że to takie męczące zajęcie. Chyba nie obejdzie się bez środków nasennych w nocy.
Offline