Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
identyczna jak poprzednia.
---
Przyszedł. Zauważył już naprawiony zamek u drzwi. zachwycił się szybkością zainteresowania tym problemem. wszedł do środka zostawiając otwarte drzwi. Otworzył okno chcąc pozbyć się panującego tutaj zaduchu. Siadł w przeciągu przy biurku i przeglądał podręcznik, z którego korzystali uczniowie. nieco się skrzywił widząc znowu wyklepane teorie. Chciał, żeby lekcje były bardziej praktyczne. Przyniósł i odkurzył "Anię" ze schowka woźnego. Położył manekina na karimacie na podłodze. Na każdej ławce położył mini apteczkę. już wiedział o czym będzie następna lekcja. Wyszedł jeszcze na chwilę napić się kawy, bo był z lekka zamulony po nieprzespanej nocy.
Offline
Początkujący erotoman
<wszedł do klasy> Mizuki-sensei? Jesteś tu? Przyniosłem kawusie...
Offline
Wrócił zabiegany. Zapomniał kupić kawy po drodze.
-Aphrodite! witaj - powitał go z uśmiechem na twarzy. Odstawił nudny podręcznik na biurko. Słysząc że przyniósł mu kawę skinął głową w podziękowaniu
-a jak się miewasz? - zapytał dmuchając do kubka chcac ostudzić nieco napój
Offline
Początkujący erotoman
Niewyspany. Chcąc uniknąć krzyków i jęków już wiesz kogo <spojrzał się na niego jakby miał mu krzywdę zrobić> Spędziłem noc w bibliotece.
Offline
Początkujący erotoman
Aphrodite Pisces napisał:
Niewyspany. Chcąc uniknąć krzyków i jęków już wiesz kogo <spojrzał się na niego jakby miał mu krzywdę zrobić> Spędziłem noc w bibliotece.
<Wszedł chwiejnym krokiem, wygląda jak pijany> D-dite-chan...? Ohaa-ayoo ... <zatoczył się>
Offline
Słodka owieczka
*Wychylił się zza drzwi z wesołym uśmiechem na ustach.*
Dobry wieczór.
Offline
Początkujący erotoman
<uśmiechną się> Witaj Yoshi. Jak tam tyłek? Wygrzmocony? <wybuchł śmiechem>
Offline
Zastanowił się nad pojęciem "wiesz kogo"
-Afro.. yy.. nie wiem kogo...? wytłumaczysz mi bardziej? -spytał. skinął głową na powitanie pozostałych uczniów
Offline
Słodka owieczka
Aphrodite Pisces napisał:
<uśmiechną się> Witaj Yoshi. Jak tam tyłek? Wygrzmocony? <wybuchł śmiechem>
...
*Spłonął tylko rumieńcem i usiadł gdzieś na końcu sali.*
Offline
Początkujący erotoman
<Oparł się na klatce piersiowej Dite> Dite-chan... Jest mi niedobrze...
Offline
Początkujący erotoman
Wybaczcie nie mogłem się powstrzymać. <cicho się śmieje> <usiadł na biurku nauczyciela> A więc wujaszku Mizuki co nam dziś zaprezentujesz?
<spojrzał się na Feriana> Pewnie za dużo zjadłeś może powinieneś się poł0ożyć?
Ostatnio edytowany przez Aphrodite Pisces (2010-05-29 20:24:45)
Offline
Początkujący erotoman
Aphrodite Pisces napisał:
Wybaczcie nie mogłem się powstrzymać. <cicho się śmieje> <usiadł na biurku nauczyciela> A więc wujaszku Mizuki co nam dziś zaprezentujesz?
<spojrzał się na Feriana> Pewnie za dużo zjadłeś może powinieneś się poł0ożyć?
<wychylił się za niego, żeby w niego nie trafić i zwymiotował na podłogę, jest blady>
Offline
Pokiwał przecząco głową z rozbawioną miną. Nieco zaniepokoił się stanem nowego ucznia
-wszystko ok? - podszedł do nich - dziś mamy lekcję o pierwszej pomocy..
Widąc wymiocny i blaego chłopaka. Objął go i posadził na krześle. Schylił jego głowę między nogi. Pogłaskał go lekko po plecaach
-oddychaj
Ostatnio edytowany przez Mizuki (2010-05-29 20:27:15)
Offline
<wtupał chwiejnie> O~hayo... <mruknłą blady> Dite! twój brat uratował mi dzisiaj życie. I rzołądek Yo-chana... <mruknął i usiadł gdzieś pośrodku> x,x
Offline
Początkujący erotoman
Nowa sala już nie będzie taka nowa. xD <złapał brata za rękę> Nic Ci nie jest?
Ostatnio edytowany przez Aphrodite Pisces (2010-05-29 20:29:34)
Offline