Mizuki - 2010-05-29 19:57:42 |
identyczna jak poprzednia. --- Przyszedł. Zauważył już naprawiony zamek u drzwi. zachwycił się szybkością zainteresowania tym problemem. wszedł do środka zostawiając otwarte drzwi. Otworzył okno chcąc pozbyć się panującego tutaj zaduchu. Siadł w przeciągu przy biurku i przeglądał podręcznik, z którego korzystali uczniowie. nieco się skrzywił widząc znowu wyklepane teorie. Chciał, żeby lekcje były bardziej praktyczne. Przyniósł i odkurzył "Anię" ze schowka woźnego. Położył manekina na karimacie na podłodze. Na każdej ławce położył mini apteczkę. już wiedział o czym będzie następna lekcja. Wyszedł jeszcze na chwilę napić się kawy, bo był z lekka zamulony po nieprzespanej nocy.
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:08:25 |
<wszedł do klasy> Mizuki-sensei? Jesteś tu? Przyniosłem kawusie...
|
Mizuki - 2010-05-29 20:12:39 |
Wrócił zabiegany. Zapomniał kupić kawy po drodze. -Aphrodite! witaj - powitał go z uśmiechem na twarzy. Odstawił nudny podręcznik na biurko. Słysząc że przyniósł mu kawę skinął głową w podziękowaniu -a jak się miewasz? - zapytał dmuchając do kubka chcac ostudzić nieco napój
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:14:32 |
Niewyspany. Chcąc uniknąć krzyków i jęków już wiesz kogo <spojrzał się na niego jakby miał mu krzywdę zrobić> Spędziłem noc w bibliotece.
|
Ferian - 2010-05-29 20:15:21 |
Aphrodite Pisces napisał:Niewyspany. Chcąc uniknąć krzyków i jęków już wiesz kogo <spojrzał się na niego jakby miał mu krzywdę zrobić> Spędziłem noc w bibliotece.
<Wszedł chwiejnym krokiem, wygląda jak pijany> D-dite-chan...? Ohaa-ayoo ... <zatoczył się>
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:16:40 |
*Wychylił się zza drzwi z wesołym uśmiechem na ustach.* Dobry wieczór.
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:20:15 |
<uśmiechną się> Witaj Yoshi. Jak tam tyłek? Wygrzmocony? <wybuchł śmiechem>
|
Mizuki - 2010-05-29 20:20:47 |
Zastanowił się nad pojęciem "wiesz kogo" -Afro.. yy.. nie wiem kogo...? wytłumaczysz mi bardziej? -spytał. skinął głową na powitanie pozostałych uczniów
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:21:32 |
Aphrodite Pisces napisał:<uśmiechną się> Witaj Yoshi. Jak tam tyłek? Wygrzmocony? <wybuchł śmiechem>
... *Spłonął tylko rumieńcem i usiadł gdzieś na końcu sali.*
|
Ferian - 2010-05-29 20:23:23 |
<Oparł się na klatce piersiowej Dite> Dite-chan... Jest mi niedobrze...
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:23:49 |
Wybaczcie nie mogłem się powstrzymać. <cicho się śmieje> <usiadł na biurku nauczyciela> A więc wujaszku Mizuki co nam dziś zaprezentujesz?
<spojrzał się na Feriana> Pewnie za dużo zjadłeś może powinieneś się poł0ożyć?
|
Ferian - 2010-05-29 20:25:41 |
Aphrodite Pisces napisał:Wybaczcie nie mogłem się powstrzymać. <cicho się śmieje> <usiadł na biurku nauczyciela> A więc wujaszku Mizuki co nam dziś zaprezentujesz?
<spojrzał się na Feriana> Pewnie za dużo zjadłeś może powinieneś się poł0ożyć?
<wychylił się za niego, żeby w niego nie trafić i zwymiotował na podłogę, jest blady>
|
Mizuki - 2010-05-29 20:25:50 |
Pokiwał przecząco głową z rozbawioną miną. Nieco zaniepokoił się stanem nowego ucznia -wszystko ok? - podszedł do nich - dziś mamy lekcję o pierwszej pomocy.. Widąc wymiocny i blaego chłopaka. Objął go i posadził na krześle. Schylił jego głowę między nogi. Pogłaskał go lekko po plecaach -oddychaj
|
Totoyo - 2010-05-29 20:26:42 |
<wtupał chwiejnie> O~hayo... <mruknłą blady> Dite! twój brat uratował mi dzisiaj życie. I rzołądek Yo-chana... <mruknął i usiadł gdzieś pośrodku> x,x
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:27:35 |
Nowa sala już nie będzie taka nowa. xD <złapał brata za rękę> Nic Ci nie jest?
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:27:45 |
*Siedział cicho i obserwował ich wszystkich.*
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:30:58 |
Bo to mój brat może i to stachajłop ale mój strachajłop. <uśmiechną się>
|
Totoyo - 2010-05-29 20:31:15 |
Senseee~i, głowa mnie boli. <chlipnął i spojrzał na swoje obandażowane ręce>
|
Ferian - 2010-05-29 20:31:20 |
Mizuki napisał:Pokiwał przecząco głową z rozbawioną miną. Nieco zaniepokoił się stanem nowego ucznia -wszystko ok? - podszedł do nich - dziś mamy lekcję o pierwszej pomocy.. Widąc wymiocny i blaego chłopaka. Objął go i posadził na krześle. Schylił jego głowę między nogi. Pogłaskał go lekko po plecaach -oddychaj
<Oddycha ciężko, ale szybko, niezadobrze wygląda>
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:32:49 |
Totoyo napisał:Senseee~i, głowa mnie boli. <chlipnął i spojrzał na swoje obandażowane ręce>
*Spojrzał na Toyo i z mina typu "Mizuki jest mój i spadać mi od Niego".* ... -,-''
|
Totoyo - 2010-05-29 20:34:52 |
Gomen. Nie zabijaj mnie! <skulił się pod wzrokiem Yo-chana>
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:36:01 |
Yoshi Yukiya napisał:Totoyo napisał:Senseee~i, głowa mnie boli. <chlipnął i spojrzał na swoje obandażowane ręce>
*Spojrzał na Toyo i z mina typu "Mizuki jest mój i spadać mi od Niego".* ... -,-''
<tuli Yoshika> Bosh jestem z Ciebie dumny. Masz moje oczy xD
|
Ferian - 2010-05-29 20:36:38 |
<znowu zwymiotował na podłogę>
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:37:10 |
Totoyo napisał:Gomen. Nie zabijaj mnie! <skulił się pod wzrokiem Yo-chana>
*Westchnął tylko, pukając palcami o ławkę.*
|
Totoyo - 2010-05-29 20:37:37 |
Ferian napisał:<znowu zwymiotował na podłogę>
<patrzy na niego milcząc chwilę> Może zaprowadzić cię do łazienki...?
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:38:04 |
Może zabierzemy go do łazienki zanim sala przestanie być zdatna do użytku?
|
Ferian - 2010-05-29 20:38:09 |
Totoyo napisał:Ferian napisał:<znowu zwymiotował na podłogę>
<patrzy na niego milcząc chwilę> Może zaprowadzić cię do łazienki...?
<Chce coś powiedzieć, ale nie może, dygoce lekko>
|
Mizuki - 2010-05-29 20:38:11 |
Spojrzał na ręce i szyję Totoyo -a co Ci się stało? - wstał i spojrzał na nich z góry -MISKII! PRZYNIEŚCIE MISKEE! - wydarł się. podał chłopakowi foliowke (o.o?)
|
Totoyo - 2010-05-29 20:39:44 |
Mizuki napisał:Spojrzał na ręce i szyję Totoyo -a co Ci się stało? - wstał i spojrzał na nich z góry
E.. etto... ^^' Włożyłem ręce do ognia... <spuszcza zawstydzony głowę>
|
Ferian - 2010-05-29 20:41:19 |
Mizuki napisał:Spojrzał na ręce i szyję Totoyo -a co Ci się stało? - wstał i spojrzał na nich z góry -MISKII! PRZYNIEŚCIE MISKEE! - wydarł się. podał chłopakowi foliowke (o.o?)
J-ja tylko zjadłem kilka takich... Małych... białych.. <głos mu drży, ledwo mówi między łapaniem oddechu> Myślałem... że to cukierki...
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:41:51 |
Mizuki napisał:Spojrzał na ręce i szyję Totoyo -a co Ci się stało? - wstał i spojrzał na nich z góry -MISKII! PRZYNIEŚCIE MISKEE! - wydarł się. podał chłopakowi foliowke (o.o?)
<przyniósł z zaplecza miskę> Proszę ^^
|
Mizuki - 2010-05-29 20:44:26 |
Podsunął Ferianowi miskę -chcesz kawy? w sumie to wpływa na trawienie.. ehehe lepiej nie pij - uśmiechnął się rozbawiony. Spojrzał znów na Totoyo - a po cholere tam wkładałeś ręce? - zapytał z ciekawą miną
|
Ferian - 2010-05-29 20:45:18 |
Mizuki napisał:Podsunął Ferianowi miskę -chcesz kawy? w sumie to wpływa na trawienie.. ehehe lepiej nie pij - uśmiechnął się rozbawiony. Spojrzał znów na Totoyo - a po cholere tam wkładałeś ręce? - zapytał z ciekawą miną
<zwymiotował do miski. Widać resztki tabletek w wymiocinach>
|
Totoyo - 2010-05-29 20:47:24 |
Mizuki napisał:Podsunął Ferianowi miskę -chcesz kawy? w sumie to wpływa na trawienie.. ehehe lepiej nie pij - uśmiechnął się rozbawiony. Spojrzał znów na Totoyo - a po cholere tam wkładałeś ręce? - zapytał z ciekawą miną
Etto, no bo robiłem grilla i jakoś tak kiełbaski wpadły... <podrapał się zawstydzony po głowie>
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:48:16 |
*Nadal był cicho, nie chciał im przeszkadzać...*
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:49:15 |
Wujaszku Mizuki jestem za tym byśmy zaprowadzili go do łazienki i dali mu <puścił marsz pogrzebowy z telefonu> tabletki przeczyszczające....
|
Mizuki - 2010-05-29 20:51:11 |
-no to niech wypije kawy. rozbudzi się i sam pobiegnie - podał Aphrodite kubek jeszcze nie tkniętej kawy. Spojrzał na dziwnie smutnego Yoshiego. Podszedł do niego -co jest, Yoshi? - zapytał i siadł na krześle obok
|
Ferian - 2010-05-29 20:52:06 |
Mizuki napisał:-no to niech wypije kawy. rozbudzi się i sam pobiegnie - podał Aphrodite kubek jeszcze nie tkniętej kawy. Spojrzał na dziwnie smutnego Yoshiego. Podszedł do niego -co jest, Yoshi? - zapytał i siadł na krześle obok
<Wymiotuje już tylko żółcią>
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:53:27 |
<wcisną bratu kubek> Pij albo pożałujesz że się urodziłeś <uśmiechną się>
|
Ferian - 2010-05-29 20:54:55 |
Aphrodite Pisces napisał:<wcisną bratu kubek> Pij albo pożałujesz że się urodziłeś <uśmiechną się>
<spojrzał na niego tak, jakby żałował, że ma brata>
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:55:05 |
Mizuki napisał:-no to niech wypije kawy. rozbudzi się i sam pobiegnie - podał Aphrodite kubek jeszcze nie tkniętej kawy. Spojrzał na dziwnie smutnego Yoshiego. Podszedł do niego -co jest, Yoshi? - zapytał i siadł na krześle obok
Nie nic... *Odwrócił tylko wzrok, patrząc w stronę okna.*
|
Mizuki - 2010-05-29 20:56:20 |
Przesadził się, tak, że zasłaniał Yoshiemu widok na okno -powiesz mi czy mam sobie iść? - mruknął z poważną miną
|
Ferian - 2010-05-29 20:57:55 |
Mizuki napisał:Przesadził się, tak, że zasłaniał Yoshiemu widok na okno -powiesz mi czy mam sobie iść? - mruknął z poważną miną
<Nadal był bardzo blady, ale przestał wymiotować>
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 20:59:03 |
Wypij to wreszcie! <podaj mu kubek z kawą> Pomoże Ci ^^
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 20:59:27 |
Mizuki napisał:Przesadził się, tak, że zasłaniał Yoshiemu widok na okno -powiesz mi czy mam sobie iść? - mruknął z poważną miną
No, bo... Na mnie nikt jak zwykle nie zwraca uwagi... *Chciał się do Niego przytulic, ale nie przy Nich wszystkich...*
|
Ferian - 2010-05-29 21:00:35 |
Aphrodite Pisces napisał:Wypij to wreszcie! <podaj mu kubek z kawą> Pomoże Ci ^^
<wypił łyk, skrzywił się i ledwo przełknął> Nie chce tego...
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 21:03:36 |
Pij albo przywiąże Cię do krzesła i urządzę Ci 5 godzinny maraton filmów porno! <śmieje się> Mówię serio. Znalazłem je pod łóżkiem Mizuki senseia ^^ <śmieje się>
|
Mizuki - 2010-05-29 21:04:14 |
uśmiechnął się lekko rozbawiony. -ehh Yoshi Yoshi... poczochrał mu włosy i poszedł do Feriana, bo "dawno" nie słyszał jak wymiotuje -lepiej już Ci? - spojrzał w miskę - co to były za tabletki?
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 21:05:28 |
Niebieskie z literką V <szturcha jedną tabletkę ołówkiem i się śmieje>
|
Ferian - 2010-05-29 21:05:40 |
Mizuki napisał:uśmiechnął się lekko rozbawiony. -ehh Yoshi Yoshi... poczochrał mu włosy i poszedł do Feriana, bo "dawno" nie słyszał jak wymiotuje -lepiej już Ci? - spojrzał w miskę - co to były za tabletki?
Tabletki? Myślałem, że to cukierki... Nazywały się apap...
<pije baaaaardzo powoooliii> Dite, a cio to jest porno?
|
Totoyo - 2010-05-29 21:06:19 |
<westchnął cichutko i wstał powoli, pomasował się po nadal zabandażowanej szyi>
|
Ferian - 2010-05-29 21:06:44 |
Aphrodite Pisces napisał:Niebieskie z literką V <szturcha jedną tabletkę ołówkiem i się śmieje>
Taka też tam była. Jedna albo dwie....
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 21:06:51 |
Filmy o sexie. A teraz siorbaj kawkę ^^
|
Yoshi Yukiya - 2010-05-29 21:07:25 |
Ja... Będę u siebie... *Wstał, biorąc plecak i wychodząc z sali.*
|
Totoyo - 2010-05-29 21:07:51 |
<zaczłą uganiać się za muchą, która złośliwie brzęczał mu w okół głowy>
|
Ferian - 2010-05-29 21:07:52 |
Aphrodite Pisces napisał:Filmy o sexie. A teraz siorbaj kawkę ^^
<Spojrzał na Mizukiego> O_O
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-29 21:11:13 |
Mizuki-sensei zajmij się moim bratem ja porozmawiam z Yoshim i zaraz wracam <wybiegł z sali>
|
Mizuki - 2010-05-29 21:11:32 |
Odchrząknął zachowując spokój -ale co to za szantaż? co? te filmy to ciekawe nawet są... haha może wam któryś puszcze jak będzie lekcja o rozmnażaniu, co? - uśmeichał się. Odprowadził wzrokiem Yoshego. W środku był smutny, czując że coś chłopaka gryzie. Westchnął cicho -wiecie co.. Zastanowił się co powiedziec, bo stracił wątek
|
Totoyo - 2010-05-29 21:13:09 |
<przez czas, kiedy sensei rozmyślał, zaczaił się na muchę, i kiedy w końcu na nią skoczyl oczywiscie przewrócił kilka ławek, a on leżał na podłodze. Jedna ławka zwaliła się na niego ale był szczęśliwy, że w końcu złapał muchę> MAM JĄ!!
|
Ferian - 2010-05-29 21:15:00 |
Totoyo napisał:<przez czas, kiedy sensei rozmyślał, zaczaił się na muchę, i kiedy w końcu na nią skoczyl oczywiscie przewrócił kilka ławek, a on leżał na podłodze. Jedna ławka zwaliła się na niego ale był szczęśliwy, że w końcu złapał muchę> MAM JĄ!!
<zabrał mu ją z ręki i zjadł> Już Ci nie przeszkodzi... <popił ohydną kawą>
|
Mizuki - 2010-05-29 21:21:03 |
O___O Przez chwilę poczuł się jak w domu wariatów
|
Totoyo - 2010-05-29 21:22:10 |
<lezy pod ławką i czeka, aż ktoś pomoże mu wstać>...
|
Ferian - 2010-05-29 21:22:16 |
Mizuki napisał:O___O Przez chwilę poczuł się jak w domu wariatów
<oblizał się> O! Wnętrzności żaby! <otworzył słoik, próbuje wyciągnąć, żeby zjeść> <Pomógł wstać koledze spod ławki>
... Nie umiem wyciągnąć :(
|
Mizuki - 2010-05-29 21:28:04 |
Schował ręce do kieszeni i wpatrywał się w uczniów -hej.. co jest Yoshiemu? nie wytrzymał. zapytał spokojnie. wiedział dokładnie, że wszyscy już wiedzą o nich, wywnioskował to z sugestii i podtekstów Afro. Podszedł i podniósł ławkę -teraz go wyciągnij...
|
Ferian - 2010-05-29 21:28:55 |
Mizuki napisał:Schował ręce do kieszeni i wpatrywał się w uczniów -hej.. co jest Yoshiemu? nie wytrzymał. zapytał spokojnie. wiedział dokładnie, że wszyscy już wiedzą o nich, wywnioskował to z sugestii i podtekstów Afro
Nie wiem... Mam wrażenie, że się w Tobie zakochał, ale to chyba nie to... W końcu obydwoje jesteście tej samej płci.
|
Mizuki - 2010-05-29 21:31:00 |
Patrzy na Feriana zdziwiony -hmm.. no i?
|
Ferian - 2010-05-29 21:31:21 |
Mizuki napisał:Patrzy na Feriana zdziwiony -hmm.. no i?
Um... Co no i?<patrzy na niego niepewnie>
|
Mizuki - 2010-05-29 21:39:03 |
Ferian napisał:Mizuki napisał:Patrzy na Feriana zdziwiony -hmm.. no i?
Um... Co no i?
Wzruszył ramionami. Spojarzał czy z Totoyo wszystko dobrze - z miłości ludzie zabijają... łamią swoje zasady moralne... z miłości ludzie popełniają samobójstwa.. szaleją.. czemu więc potęga miłości nie dałaby rady granicom rozsądku czy płci? -powiedział tak jak sam to widzi - a Ty? jak sądzisz, Ferianie?
|
Ferian - 2010-05-29 21:40:18 |
Mizuki napisał:Ferian napisał:Mizuki napisał:Patrzy na Feriana zdziwiony -hmm.. no i?
Um... Co no i?
Wzruszył ramionami. Spojarzał czy z Totoyo wszystko dobrze - z miłości ludzie zabijają... łamią swoje zasady moralne... z miłości ludzie popełniają samobójstwa.. szaleją.. czemu więc potęga miłości nie dałaby rady granicom rozsądku czy płci? -powiedział tak jak sam to widzi - a Ty? jak sądzisz, Ferianie?
J-ja... Ja nie wiem... Nigdy się nie zakochałem.
|
Totoyo - 2010-05-29 21:42:53 |
<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
|
Ferian - 2010-05-29 21:44:33 |
Totoyo napisał:<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
Coś Ci się stało? Drżysz... <objął go ramieniem>
|
Mizuki - 2010-05-29 21:45:18 |
Totoyo napisał:<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
-mhm.. jeszcze się zakochasz, zobaczysz - znów schował ręce do kieszeni - już wszystko z wami dobrze?
|
Ferian - 2010-05-29 21:46:51 |
Mizuki napisał:Totoyo napisał:<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
-mhm.. jeszcze się zakochasz, zobaczysz - znów schował ręce do kieszeni - już wszystko z wami dobrze?
Czuję się dużo lepiej, dziękuję ^^ Choć wciąż czuję lekkie mdłości... ... i jestem głodny...
|
Totoyo - 2010-05-29 21:47:25 |
Ferian napisał:Totoyo napisał:<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
Coś Ci się stało? Drżysz... <objął go ramieniem>
Plecy mnie bolą... <przymknął oczy wtulając się w niego> Eh, ja tez bym kogoś chciał mieć. Jak Yoshi... <spuszcza głowę i patrzy na swoje ręcE>
|
Ferian - 2010-05-29 21:49:56 |
Totoyo napisał:Ferian napisał:Totoyo napisał:<myśli chwilę> On pewnie się martwi... O wszystkich... <wyszedł powoli psod ławki, lekko drżąc>
Coś Ci się stało? Drżysz... <objął go ramieniem>
Plecy mnie bolą... <przymknął oczy wtulając się w niego> Eh, ja tez bym kogoś chciał mieć. Jak Yoshi... <spuszcza głowę i patrzy na swoje ręcE>
Napewno też znajdziesz swoją dziewczynę ^^ <pociesza go>
|
Totoyo - 2010-05-29 21:52:06 |
Ferian napisał:Napewno też znajdziesz swoją dziewczynę ^^ <pociesza go>
...=_= <przemilczał słowo `dziewczynę`> Tak, napiewno sobie kogoś znajdę..
|
Ferian - 2010-05-29 21:53:07 |
Totoyo napisał:Ferian napisał:Napewno też znajdziesz swoją dziewczynę ^^ <pociesza go>
...=_= <przemilczał słowo `dziewczynę`> Tak, napiewno sobie kogoś znajdę..
Um... Coś nie tak?
|
Mizuki - 2010-05-29 21:54:15 |
Przysłuchał się ich rozmowie. W myślach przyznał, że byli całkiem zabawni. -w takim razie, skoro z wami ok.. to pójdę już - posłał im serdeczny uśmiech i wyszedł.
|
Ferian - 2010-05-29 21:55:41 |
Mizuki napisał:Przysłuchał się ich rozmowie. W myślach przyznał, że byli całkiem zabawni. -w takim razie, skoro z wami ok.. to pójdę już - posłał im serdeczny uśmiech i wyszedł.
<pomachał mu ręką> Do widzenia!
|
Totoyo - 2010-05-29 22:04:40 |
<skulił się i kichnął, ziewnął po chwili i wtulił się w chłopaka> Ano...
|
Ferian - 2010-05-29 22:11:07 |
Totoyo napisał:<skulił się i kichnął, ziewnął po chwili i wtulił się w chłopaka> Ano...
<przestraszył się lekko> Jesteś chory?!
|
Totoyo - 2010-05-29 22:17:00 |
N-n-nie.. <zarumienił się lekko kiedy skłamał>
|
Ferian - 2010-05-29 22:19:14 |
Totoyo napisał:N-n-nie.. <zarumienił się lekko kiedy skłamał>
<dotknął jego czoła delikatnie> Masz gorączkę! Och... Chodź, musisz się połozyć! Zaopiekuję się Tobą... <Przytulił go do siebie i zaprowadził do jego pokoju<
|
Aphrodite Pisces - 2010-05-30 21:10:46 |
<wszedl, rozejzal sie, usiadl w lawce, po jakims czasie wstal i wyszedl>
|
Noamiru - 2010-06-06 19:24:43 |
<Wszedł z książką i usiadł. Musiał nadrobić zaległości z kilku ostatnich dni. Westchnął przeciągle z niewyraźną miną. Po chwili przeciągnął się i z uśmiechem zaczął czytać dział o zachowaniach społecznych . Po chwili wyjął długopis i zaczął pisać notatki>
<Leżąca na blacie stołu komórka zabrzęczała. Odczytał sms'a. Uśmiechnął się i dopisał> <Odczytał sms'a. O mało się nie popłakał . Wpatrywał się w wiadomość czując rosnące w sercu ciepło. Przed chwilą przeczytał, że,,... tylko emocje , które budzą w człowieku miłe dla niego uczucia stanowią jeden z podstawowych postulatów , które każdy musi odnaleźć"...>
Ja znalazłem < szepnął do siebie. Nie mógł się skupić. Ten sms zdekoncentrował go całkowicie. Zarumieniony wręcz promieniejący szczęściem przyłożył dłoń do serca. Biło bardzo szybko. Wstał i wyszedł>
|