Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#16 2010-06-14 20:32:50

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Odwrócił ku niemu błyskawicznie wzrok  i wstał zaciskając dłonie mocno.
-Ciebie chyba pogięło!-wrzasnął nie mając zamiaru bawić się w żadne nauki dobrych manier.
Miał tyle manier ile trzeba dla każdego.A że nikt jak na razie na takowe maniery jego sobie nie zasłużył...trudno.
-Nie ma mowy!- warknął znów podchodząc do mężczyzny.
-Wybij to sobie z łba...nie będę.-zacisnął zęby i fuknął.
I szlag trafił jego spokój...jaki dopiero co odzyskał.
Zamrugał widząc jak koszula opina się delikatnie na klatce jasnowłosego i odwrócił wzrok w bok gdzieś na szafę.
Co się z nim działo? Przecież ten koleś go wkurzał... a on teraz podniecił się jego...ciałem.
Beznadziejna sytuacja.(=_=")


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#17 2010-06-14 20:38:39

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

Spojrzał na chłopaka i tylko brew jedną uniósł.
Okulary nieco mu się z nosa zsunęły, przez co teraz szkło nie przesłaniało wpatrujących się w chłopaka czerwonych tęczówek nauczyciela.
A jemu jakoś też tych okularów nie chciało się poprawiać.
-Będziesz. Więc ja wybieram godzinę. Piąta rano, codziennie w sali od Historii. Przy każdej minucie spóźnienia, dodatkowe piętnaście minut lekcji. Normalna lekcja będzie trwać dwie godziny. Jeśli się nie zjawisz, osobiście sie do ciebie pofatyguje i wywalę cię z pokoju. -Oznajmił drastycznie spokojnie.
Widząc jak wzrok chłopaka przesunął się na szafę po raz kolejny brew uniósł, jednak jego twarz po chwili wróciła do normalnego wyrazu.
Białowłosy znowu się uśmiechnął z lekka lisio, czekając najwyraźniej na reakcję.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#18 2010-06-14 20:59:37

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Szerzej oczy otworzył i znów na nauczyciela spojrzał.
-To powodzenia życzę...-zadrżał z złości po czym pchnął mocniej mężczyznę by ten opadł na łóżko plecami.
Usiadł na nim i złapał jego dłonie by ten nie mógł go uderzyć.
Mocniej przycisnął biodra czując pod sobą jego ruchy.
-Nauczyciel nauczycielem...-warknął po czym dodał z uśmiechem złośliwym i nieco...złowróżbnym-Zaraz ci pokażę co myślę o takich jak ty...-syknął po czym zdjął z jego szyi chustę i skrępował mu nią dłonie.
Nadal jednak na wszelki wypadek przytrzymywał je jedną z rąk.
-No, wczuj się w rolę...-szepnął bliżej jego ucha i polizał je. Zjechał na policzek i w dół dalej na szyję.
Nie ma to jak męczyć ludzi omijając strategiczne miejsca.

Ostatnio edytowany przez Maho (2010-06-14 21:00:42)


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#19 2010-06-14 21:07:42

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

Gdy nagle się na łóżku znalazł zamrugał i... mało co go szlag nie trafił naraz.
-Złaź w tej chwili gnoju! -Warknął tracąc całe opanowanie. Mimo wszystko... gdy ktoś go obmacywał cała kultura i jego opanowanie znikało nie powracalnie wręcz.
Szarpnął rękoma chcąc się uwolnić, jednak nie za wiele to dało. Cieszył się tylko że miał tę drugą chustę, a nie tą która leżała w łazience i czekała na pranie.
Zaczerwienił się mimowolnie, gdy chłopak liznął jego ucho. Matko jak on nienawidził takich sytuacji!
-ZŁAŹ BO JAK BOGA KOCHAM ŻYCIE ZMIENIĘ CI W PIEKŁO -Warknął znowu i szarpnął biodrami, unosząc przez to delikatnie chłopaka. Ah, ale go teraz wkurzało że Troy był wyższy...


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#20 2010-06-14 21:53:07

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Odsunął od jego szyi usta i spojrzał na czerwone tęczówki.
-Serio...? Ale się boję...-z ironią stwierdził po czym zjechał dłonią na brzuch mężczyzny.
-Wiesz z dwojga złego...to ciebie mogą osądzić za molestowanie...nie mnie...prawda... "Sensei?"-uśmiechnął się cwanie po czym mocniej swoimi biodrami go przydusił do łóżka i pochyliwszy się pocałował go.
I nie bawił się w delikatność.
Jedną z dłoni nadal trzymał jego ręce, druga wędrowała powolnie po brzuchu.
Język zaś penetrował już wnętrze ust mężczyzny.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#21 2010-06-14 22:01:15

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

Słysząc o molestowaniu spojrzał na niego jakby zaraz wzrokiem miał chłopaka zamordować...
Dobrze ze to było nie możliwe, bo niebieskowłosy już leżałby martwy.
-Spieprzaj. -Warknął i znowu szarpnął się.
No i chłopak przegiął... Brzucha tykać nie było wolno nikomu!
A już w szczególności napalonemu smarkaczowi.
Jasnowłosy zacisnął powieki i... ugryzł go O_O


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#22 2010-06-14 22:21:53

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Syknął czując ugryzienie i wręcz jak pies zawarczał.
-Tak bardzo nie chcesz tego że aż cię to podnieca...-prychnął bo i czuł biodrami jak zaczyna chłopak odczuwać skutki pieszczot.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#23 2010-06-14 22:37:17

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

-Spieprzaj gnoju... -Warknął znowu i nogami rzucił, starając sie kopnąć chłopaka.
W rezultacie ten kolanem w plecy dostał, jednak raczej nie mocno.
Bo i białowłosy nie miał jak się zamachnąć, a i T-Rex na jego biodrach siedział. Znowu rzucił biodrami, jednak to też nic nie dało.
-Zejdź... ze mnie... w tej... .chwili... -Syknął już wściekły...


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plMiędzyzdroje agroturystyka