Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#1 2010-06-14 00:51:58

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*korytarze*

Gdy chłopak nogami się zaparł jasnowłosy pociągnął go naraz mocniej, a przez nagłość tego zdarzenie niebieskowłosy przeleciał przez próg.
Korzystając z efektu zaskoczenia od razu ociągnął go dalej, już po chwili na schodach się znajdując i ciągnąc chłopaka w stronę pokoi.
Cóż, nie miał zamiaru ustąpić.
-To wina twojego zachowania. -Odparł spokojnie, nie przestając ciągnąć chłopaka za sobą.
Może i szczyt uprzejmości to to nie był, no ale trudno.
Skoro tak, to tak.

Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-14 00:59:03)


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#2 2010-06-14 01:08:55

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Korytarze*

Zmarszczył brwi i szedł już nieco mniej się szarpiąc.
W sumie mógłby mu strzelić przez łeb i tyle.
Ale jakoś teraz już nie miał na to natchnienia.
-Odezwał się ten co to wzorowo się zachowuje...-prychnął bo i jego to się upomina a co tam ale samemu nie zwraca się uwagi na to iż nawet się nie przedstawiło.
Zerknął w tył i westchnął cicho.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#3 2010-06-14 01:13:24

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*korytarze/pokój Galena*

Dociągnął go w końcu do pokoju.
-Wzorowo czy nie, jakiś szacunek do nauczycieli cie obowiązuje. -Powiedział i niemal wciągnął go do pokoju.
Zamknął drzwi, po czym zakluczył je i... rozpiął bluzkę nagle o_O
zdjął z szyi chustę bo i tak była również w kawie. Na szczęście tylko te dwie rzeczy były brudne...
Rzucił chustę w stronę chłopaka i po chwili trafił w jego głowę koszulką.
-Pobrudziłeś wiec masz to wyprać. -Powiedział obojętnie po czym do walizek podszedł szukając w nich czegoś.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#4 2010-06-14 01:18:18

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój Galena*

Zamrugał i zdjął z głowy bluzkę co by widzieć coś.
Rozejrzał się i na jasnowłosego spojrzał.
Zmarszczył brwi na bluzkę naraz patrząc po czym złapawszy ją w obie dłonie...rozerwał na dwie części.
Rzucił je na podłogę i założył na krzyż dłonie.
I po kłopocie... pomyślał po czym spojrzał na drzwi z pokoju.
Nie miały klucza...ale to raczej nie był aż taki problem.
-Szacunek dla nauczyciela? Jak jakiegoś spotkam to mu to powiem...-warknął i oparł się o drzwi.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#5 2010-06-14 01:22:45

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

Spojrzał na niego i brwi zmarszczył.
-Dzieciaku, dobrze ci radzę trzymaj nieraz język za zębami. -Powiedział po czym włosy ręcznikiem przetarł...
Nie był z całą pewnością normalnym nauczycielem.
Podszedł w końcu do chłopaka i... i mało finezyjnie, ale za to skutecznie trzasnął go w twarz.
Miło nie ma co... A podobno jest nauczycielem.
-Szacunek do starszych i nauczycieli obowiązuje każdego. Nawet napuszonego, wyrośniętego smarkacza. -Powiedział zastanawiając się co wymyślić... no bo i nie było co prać, skoro chłopak koszulkę jego rozerwał...


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#6 2010-06-14 01:31:17

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój Galena*

Zamrugał naraz czując uderzenie.
Mężczyzna mówił szacunku?O jego zachowaniu?
A co on mógł wiedzieć?
Jedynie z powodu resztki cierpliwości i tłumaczenia sobie iż nie powinien jasnowłosy był przytomny.
Bo i z pewnością gdyby nie to już leżałby powalony z prawego sierpowego.
Złapał go za nadgarstek i w górę pociągnął go.Druga ręka złapała mężczyznę za gardło i boleśnie się na nim zacisnęła i przekręciwszy się przyparł go do ściany pokoju skutecznie unieruchamiając nogi.
Jakoś nie bał się że dostanie drugą ręką.Ale chyba na zaś gdyby i ją po chwili złapał i uniósł już nad głowę nauczyciela obie dłonie.
Trzymał go znów za gardło jedną ręką.
-Mnie nic nie obowiązuje zrozumiałeś...? Czy mam ci to w bolesny sposób uświadomić...-syknął niemalże  mu w twarz.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#7 2010-06-14 01:35:56

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

Skrzywił sie gdy nagle do ściany został przyparty.
Spojrzał na chłopaka i brwi zmarszczył czując że okulary mu się z nosa zsuwają.
-Obowiązuje się to samo co wszystkich, gnojku. -Warknął z niezbyt dobrym już humorze...
Szarpnął się jednak po raz kolejny się skrzywił, czując rękę na swoim gardle.
-A to że jesteś napuszonym dzieciuchem niczego nie zmienia. -Syknął kopnąć go próbując. Jednak to też sie nie udało.
Po raz kolejny wykrzywił usta w niemiłym grymasie.
Czemu? Bo i okulary całkiem mu się zsunęły, na ziemie opadając. A przez to, obraz przed jego oczami z lekka się rozmazał... Co on poradzi że był dalekowidzem?


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#8 2010-06-14 01:43:26

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój Galena*

Syknął coś i pchnął mężczyznę w bok na szafę.
Oddychał niespokojnie a to wszystko dzięki temu..temu...
Prychnął po czym podszedł do krzesła i usiadł na nim nic nie mówiąc.
Wolał jakoś się uspokoić.
-Bo nie chcę z nikim rozmawiać znaczy że jestem dzieciuchem...Świetnie...wymyśl coś jeszcze...-warknął jedynie zakładając ręce na krzyż.Policzek piekł jednak nie tak bardzo.Przeżyje...i nie to było ważne.
Ważniejsze było iż stracił coś cennego.
-Jesteś debilem...-powiedział starając się uspokoić.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#9 2010-06-14 01:47:14

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

-A ty jesteś rozpuszczonym gnojkiem. -Powiedział zbierając się z szafki. Musiał przyznać że zabolało.
Wstał po czym podszedł do okularów zakładając je spowrotem.
Od razu lepiej... przynajmniej ostrość odzyskał.
Wszedł do łazienki, po czym ignorując już teraz chłopaka umył swoje włosy.
Wyszedł po kilku minutach, wycierając włosy ręcznikiem.
-Uważam że jesteś dzieciuchem bo sie zachowujesz jakby cały świat cie nienawidził. -Odpowiedział dopiero teraz na jego pytanie.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#10 2010-06-14 13:53:54

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój Galena*

Zerknął na mężczyznę i prychnął cicho.
-Nie obchodzi mnie cały świat...-stwierdził i odwrócił wzrok od mężczyzny.
Musiał przyznać że nauczyciel ...cóż miał się czym chwalić.
Niezłe mięśnie i ...ramiona...pokręcił lekko głową.
Ale to go nie usprawiedliwia. Popsuł, nie nie popsuł on rozwalił to co tak kochał.
No i był jeszcze problem...bo i co miał teraz powiedzieć?
Przecież poza warczeniem nigdy nic innego nie mówił.
Rozpuszczony gnojek..może tak może nie...
-Nie potrafię rozmaw....-zamknął sobie usta dłonią. O cholera!
Na głos powiedział ostatnie myśli.
Zirytowany że znów się zdenerwował spojrzał w okno.
Kilka z kosmków przesłoniło mu oczy.

Ostatnio edytowany przez Maho (2010-06-14 13:54:12)


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#11 2010-06-14 19:24:09

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

-Nie potrafisz rozmawiać z ludźmi, tak? -Dokończył jego myśl po czym podszedł do walizki. Wyjął z niej identyczną koszulę jaką chłopak wcześniej zniszczył (o_O) po czym założywszy czystą chustę ubrał i ową koszulę.
Chust na szyję miał tylko dwie, ale cóż, więcej nie było potrzeba.
Brudną wrzucił do łazienki, a strzępki koszulki do kosza po prostu. Chusty mu do ręki nie da. Przynajmniej tamtej... Wolał sam ją wyprać, widząc co stało się z jego ubiorem.
-Dobrze. Więc powiem to tak. Osobiście postaram sie żebyś nie wyleciał z tej szkoły. -Uśmiechnął się nieco...podejrzanie. siadając zaraz po tym na łóżku. Założył nogę na nogę.
-I osobiście dopilnuje żeby twoje nastawienie się zmieniło. -Jeszcze tylko nie wiem jak... dodał już w myśli.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#12 2010-06-14 19:33:45

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Zamrugał zaskoczony.Zmarszczył brwi naraz.
-Nie...!- warknął bo i nie chciał o tym mówić.
I właśnie dlatego nie lubił przebywać z ludźmi.
Bo nie potrafił z nimi rozmawiać i zwyczajnie głupio się czuł.
Wolał więc samotność...bo i przy niej mógł się wygłupić, a ta i tak milczała.
Zerknął na białowłosego i przełknął ślinkę.
Dobrze że mężczyzna już miał koszulę.
-Dopilnujesz...? Moje nastawienie...ech...naprawdę jesteś zdrowo walnięty...-przyznał poddając już się.
Chociaż kto wie...może gdyby wystraszył nauczyciela, ten może i by otworzył drzwi.
-Niby jak...jak na razie to mnie tylko pouczasz samemu się do tych zasad nie stosując...-fuknął i założył ręce na krzyż.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#13 2010-06-14 19:38:04

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

-Nie stosuje się bo narazie mówiłem o zasadach zachowanie się wobec nauczyciela. A ja... z zasady nie stosuje się do zasad. -Powiedział po czym uśmiechnął się po raz kolejny co najmniej podstępnie.
Tak po prostu... lisio. Bo i inaczej tego nazwać nie można.
-Może i jestem walnięty. Ale mnie z tym dobrze. A jeśli tobie to przeszkadza... cóż, gorzej dla ciebie, bo chyba się często widywać będziemy. -Oznajmił spokojnie. Zerknął z niewiadomych powodów na okno.
-Możesz mi mówić Galen. -Powiedział nieoczekiwanie, nadal jednak wzroku z okna nie przenosząc.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

#14 2010-06-14 20:22:42

Maho

Niewiniątko

5629864
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 28

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Troy Rex Forte
*Pokój*

Zmarszczył brwi słysząc co mówi mężczyzna.
Nie podobał mu się uśmiech nauczyciela.
-Galen...Debil lepiej brzmi...i pasuje.-warknął pod nosem i odetchnął.
-Raczej wątpię żebyśmy się często widywali...-prychnął marszcząc nieco nos i rozluźniając się nieco.
Przez chwilę myślał o słuchawkach. I na jego twarzy można było dostrzec wymalowany smutek.
Na bank się ich nie da naprawić.


Ignorancja ludzka to mnie co chwilę powala...

Offline

 

#15 2010-06-14 20:26:34

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.4 - Thierry

Thierry Galen DeLa Durche
*pokój*

-A ja za to jestem pewien że będziemy się bardzo często widywać. -Powiedział po czym zerknął na swoją walizkę.
-I nauczę cię manier. To są teraz obowiązkowe dla ciebie lekcje. -Oznajmił o dziwo poważnym tonem.
I co najważniejsze, z całą pewnością nie żartował.
-Pójdę ci na rękę i pozwolę ci wybrać godzinę. Jeśli nie wybierzesz, ja zrobię to za ciebie a gwarantuje że wtedy godzina z całą pewnością ci się nie spodoba. I traktuj te lekcje jak swój dodatkowy przedmiot. -Dodał jeszcze, po czym ręce za sobą oparł na łóżku, nadal nogę na nogę założoną mając.


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmklserv wodomierze wrocław