Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Niewiniątko
- to masz tam lodówkę, jedz jak chce nie? - zaśmiał się cicho czochrając włosy chłopaka, oparł się o ścianę niemal na blacie leżąc.
- kotek...podoba Ci się mój tyłek?- zapytał nagle ni z gruszki ni z pietruszki
Offline
Słodka owieczka
-zeskoczył z blatu z westchnienie..gdy usłyszał pytanie odwrócił się zszokowany..zaśmiał się pokiwał głowa- tak..podoba mi się..tak jak reszta ciebie..-uśmiechnął się i podszedł do lodówki- A co?
Offline
Niewiniątko
- a nic nic... taka czysta ciekawość...- teraz to całkiem się rozłożył, jedynie brakowało by położył nogi na blacie ale nie zrobił tego, jakąś kulture tam miał.
- jak coś będziesz robić to dla nie też zrób dobrze?
Offline
Słodka owieczka
Kuchareczką to ja nie jestem..-sznupał w lodówce..wyciągnął w koncu szynkę, ser i czosnek- zrobię zapiekanki chcesz? -odwrócił się w jego stronę i uniósł jedną brew do góry widząc go..zaśmiał się cicho- Kołdrę i poduszeczkę? -zapytał podchodząc-
Offline
Niewiniątko
- pierwsze pytanie odpowiadam tak, druge... też tak ale chce jeszczer Ciebie za przytulankę - zrobił minę niewniątka ale po chwili wybuchł śmiechem. Otarł łezki i westchnał cicho, patrzył na niego cały czas, ach jak uwielbiał jego ruchy bioder, wszyscko co było z nim związane
Offline
Słodka owieczka
-rozesmiał się razem z nim..- myślę, ze to drugie da się załatwić..-uśmiechnął się i połorzył wszytko na pustym miejscu- A i będę Twoja przytulanką jeśli Ty będziesz moja poduszką..-wystawił język na chwile..-
Offline
Niewiniątko
Puścił mu oczko nadal rozbawiony, patrzył nadal na niego nie mogąc oderwać wzroku
- oczywiście że będę...to znaczy że śpisz w moim albo ja w Twoim pokoju?
Offline
Słodka owieczka
Hmm..dzisiaj możemy u mnie..jak się znudzi to do ciebie..-zaśmiał się i wyciągnął chleb-
Offline
Niewiniątko
-dooobreze... chociasz pewnie będę musiał posprzątać...nie chce mi się!- jęknał jak małe niezadowolone dziecko, nie lubił sprzątać choć o ciuchy i siebie dbał bardzo
Offline
Słodka owieczka
-zaśmiał się cicho- 23 lata..-pokręcił głową rozbawiony, wyciągnął parę kromek, pokroił ser, szynkę i czonesz po czym połorzył to na kromkach-
Offline
Niewiniątko
- wiek nie mówi o tym jak człowiek jedt powarzny...duszą mam tyle co ty, może nieco mniej- uśmiechnał się lekko zamykając oczy, tak to prawda potrafił się nieźle zabawił, nawet jak dziecko
Offline
Słodka owieczka
No fakt..-przytaknął podśmiewając się cicho..wsadził wszystko do piekarnika- Ha, to jest jedyna rzecz jaką umiem zrobić..-powiedział dumny z siebie-
Offline
Niewiniątko
- i zawsze wychodzi Ci dobra... tak to to ja gotuje czyż nie kochanie?- przeciągnął się i zsunał z blatu, wygądało to tak jakby miał spać ale upadł na wyprostowane nogi
Offline
Słodka owieczka
hai hai...-pokiwał głową- I sie z tego cieszę..wole jeść niż coś samemu gotować..
Offline
Niewiniątko
-mały leń- podszedł do niego i objła od tuło w pasie, zaczła całować jego szyję wiedząc jak go to pobudza, jednak bylko chciał przyśpiszyć jego bicie serca. Chciał sprawić mu chwilową przyjemność
Offline