Świat yaoi - szkolne lata

Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.

Ogłoszenie

Obecnie postanawiam zawiesić działalność forum, gdyż jak widać użytkownicy nie raczą się nawet pojawiać a co dopiero pisać. Dlatego na najbliższe kilka dni po prostu zostaje zawieszone.. a po powrocie postaram się nieco uporządkować wszystkich, usuwając tych, którzy przez dłuższy czas się nie odzywali. Dziękuję za uwagę, wasz Administrator.

#16 2010-06-13 01:33:42

 Noamiru

Początkujący erotoman

Zarejestrowany: 2010-05-25
Posty: 992

Re: Pokój nr.3 - Yuuia&Kiyou

<Był w połowie za drzwiami gdy usłyszał odpowiedź nauczyciela. ,,Angielskiego?" zamurowało go na moment. Po chwili wzruszył ramionami i udał się do swojego pokoju>

Offline

 

#17 2010-06-13 14:16:31

Namara-sama

Słodka owieczka

7653997
Zarejestrowany: 2010-06-10
Posty: 284

Re: Pokój nr.3 - Yuuia&Kiyou

Kiyou Le Voiteir
*pokój Yuu i Ki*

Wbiegł na korytarz z roześmianą buźką.
Nie zwracał uwagi czy ktoś na korytarzu jest, czy nie... po prostu od razu wbiegł do pokoju w którym były otwarte drzwi.
Na szczęście, był to jego pokój.
Podbiegł do brata, wcześniej drzwi zamykając i usiał obok niego na łóżku/
-Ne ne ne! Yuuia! Ta szkoła jest suuuuuuper! I byłem pod salą informatyczną! Ale zamknięta była =_=" ale za to sala od angielskiego też jest fajna! I jest ich tutaj z 6!! -Powiedział uradowany.

Yuuia Le Voiteir
*pokój Yuu i Ki*

Słysząc cały słowotok jaki wypłynął z ust jego brata westchnął cicho.
Zerknął na niego i tylko głową pokręcił po czym na łóżko mu pokazał drugie.
-Idź spać. Jutro się wygadasz... tylko języków nie pomyl. -Powiedział a Ki posmutniał z lekka, ale i tak zaraz się rozweselił. Przytulił mocno Yuu po czym podbiegł do swojej walizki szukając w niej piżamy zapewne.

Yuuia & Kiyou

Gdy anglista już znalazł piżamę (a znalazł jedynie spodnie szaroniebieskie nieco za długie) złapał za ręcznik i do łazienki poszedł. Umywszy się i przebrawszy wrócił do pokoju jak zwykle z uśmiechem wesołym na ustach.
Yuuia tym czasem siedział znowu na łóżku, wpatrując się w sufit z bliżej nieokreśloną minął. Zerknął w stronę brata, po czym wstał i sam do łazienki poszedł.
On jednak spał jedynie w bokserkach. Taki nawyk i tyle, cóż poradzić?
Gdy wyszedł z łazienki, Ki już spał dosłownie zaplątany w pościel... Zawsze się wiercił przez sen. Yuu westchnął i poprawił kołdrę brata, samemu się kładąc do łóżka i po dłuższym czasie usnął.
Trochę później
Kiyou poderwał się gwałtownie z łóżka, rozglądając nerwowo dookoła... Odetchnął widząc że jest w normalnym pokoju, w zwykłym łóżku no i przede wszystkim - że na drugim łóżku leży Yuu.
Położył się spowrotem, rozglądając jednak ciągle niepewnie po pokoju... Tak to chyba raczej już nie uśnie. Wygrzebał się spod kołdry, na ziemi stając po chwili. Podszedł do Yuu za ramie go lekko potrząsając. Ten tylko ziewnął cicho i jedno oko otworzył zerkając na brata i leżąc tyłem do niego.
-Em... mogę... spać z tobą? -Spytał cicho Ki, nawet nie musząc się wysilać by jakieś proszące spojrzenie posłać bratu, bo i owe samo z siebie wyszło.
Ten tylko westchnął i dalej od ściany przy której łóżko stało się posunął.
-Kładź się. -Mruknął tylko, a Ki wielce uradowany wskoczył pomiędzy brata a ścianę, pod kołdrę się wsuwając. Przytulił się do Yuu, łepetynkę w jego tors wtuliwszy... i zasnął.

RANEK

Kiyou Le Voiteir
*pokój Yuu i Ki/korytarze*

Ki obudził się wcześnie niżeli brat.
No tak... on pewnie pofatyguje się do sali około dziewiątej, dziesiątej. W końcu planu żadnego nie dostali.
Westchnął cicho po czym uśmiechnął się sam do siebie, bo i brat go z łóżka nie wywalił.
Blondyn wygramolił się z wyrka, po czym do łazienki poszedł. Po chwili już ubrał się w zwykłe, dżinsowe spodnie, jakąś bluzkę i zielony sweterek Yuu.
Z jakiegoś powodu lubił mu ciuchy podbierać. Założył jeszcze na nogi niebieskie tenisówki, po czym wziąwszy swoją torbę wyszedł z pokoju zamykając go, coby jego bratu nikt nie przeszkadzał.
No, i poszedł w stronę jednej z sal od angielskiego...

Yuuia le Voiteir
*pokój Yuu i Ki /korytarze*

Obudził się nie mając nawet pojęcia że spał już tak długo...
Zamrugał po czym spojrzał na zegarek i..
-Zatłukę go! -Warknął sam do siebie, po czym wstał na szybkiego się ubierając i myjąc.
Wziął swoją materiałową torbę i klucze od sali informatycznej jakie od dyrektora dostał, po czym wyszedł z pokoju zamykając go za sobą.

Ostatnio edytowany przez Namara-sama (2010-06-15 15:34:02)


Snuje się niczym zjawa, ogłaszając światu obumarłe tezy, które natrętnie uświadamiają szarość rzeczywistości ludziom jacy wiedzą jeszcze zbyt mało by na stałe usunąć szczęście ze swojego życia...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmklserv wodomierze wrocław