Świat yaoi - szkolne lata

Aphrodite Pisces napisał:

<pocałował go w usta> Przestań już. Nie myśl o tym. Najlepiej będzie jeśli zapomnisz o tym co się stało.

<dostal czkawki> Ja n-nie mog-ge...

Aphrodite Pisces napisał:

<tuli go> Twój ojciec był zboczonym, niewyżytym sexualnie draniem. To nie znaczy że wszyscy tacy są. Noa nie robił tego wbrew mojej woli. <zaczerwienił się>

Ale... Ale... A-ale... to jest... On..

Aphrodite Pisces napisał:

Zaufaj mi braciszku. Proszę Cię. Nie wszyscy ludzie są źli. Noa jest wspaniały i ma cudowny język <zachichotał> Znaczy się Jakbym się nie zgodził na to to Noa by przestał.

Przestałby...? Nie robił Ci krzywdy?

Aphrodite Pisces napisał:

Oczywiście że nie. Bo wiesz.... <bardzo się zaczerwienił się> to się nazywa sex oralny.... To najprzyjemniejszy sex jak przeżyłem. ^///^

... Jestem głodny... <tak naprawde chciał coś przełknąć, żeby nie zwymiotować>

Aphrodite Pisces napisał:

Zjemy coś razem?? Zrobię co zechcesz. ^^ <uśmiechną się i wstał, wyciągną do niego rękę> Idziesz?

<polazł za nim>