Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Początkujący erotoman
Wiecie o co chodzi, łucznictwo, walka szpadą, kraftmaga, walka kataną, samoobrona ^^ Gomen, ^^"
Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-05-28 18:52:02)
Offline
Początkujący erotoman
<Wszedł do sali i z całej siły walnął w worek treningowy> Chodził wolnym, nerwowym krokiem po sali. Przeczesał włosy palcami. On chciał trafić tylko do normalnej szkoły, gdzie byłoby spokojnie. Zaczął myśleć, że jego życie naprawdę jest nieźle pochrzanione. najpierw z powodu swego wyglądu był wyrzutkiem społecznym we Włoszech, potem stracił rodzinę, tułał się samotnie po świecie przez następnych 6 lat. Miał nadzieję, że chociaż tutaj zazna trochę spokoju. A tutaj... psychopatyczni uczniowie rzucali się na drugich z nożami, inni byli fantastycznymi stworzeniami z legend, jeszcze inni pochodzili z miejsc, gdzie toczyły się wojny między bogami. On był zwykłym człowiekiem. Dlaczego jego życie było takie skomplikowane>
Cosa cè di sbagliato in me? Perché la mia vita è così complicato< zapytał się sam siebie. Usiadł na stercie materaców i opuścił głowę . Położył czoło na ręce opartej na kolanie i westchnął cicho>
Offline
Początkujący erotoman
Jesteś na mnie zły?
Offline
Początkujący erotoman
Nie < powiedział zimnym tonem> Jestem w szoku < mówił nie zmieniając wcześniejszej pozycji>
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
Nie < powiedział zimnym tonem> Jestem w szoku < mówił nie zmieniając wcześniejszej pozycji>
<łzy ciekną mu po podłodze> Gomenasai... Jeśli nie chcesz, nie musisz już się ze mną zadawać.
Offline
Początkujący erotoman
Nie o to chodzi, że nie chcę się z Tobą zadawać < westchnął > Tylko zrozum mnie... jestem zwykłym człowiekiem < Spojrzał na niego lekko rozszerzonymi oczyma. Widać było w nich zdezorientowanie> Najpierw to czego dowiedziałem się samodzielnie na temat Aphrodita,... a teraz jeszcze ,,to"< w myślach widział obraz gdy Ferian uleczył jego rany i jego szpiczaste uszy> To.. wszyst... < urwał, głos uwiązł mu w gardle, przechylił głowę delikatnie w bok i zastukał o siebie palcami wskazującymi>... nie mogę tego ogarnąc Ferian, mimo iż w życiu przeszedłem już wiele.
Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-06-01 17:39:00)
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
Nie o to chodzi, że nie chcę się z Tobą zadawać < westchnął > Tylko zrozum mnie... jestem zwykłym człowiekiem < spojrzał na niego lekko rozszerzonymi oczyma. Widać było w nich zdezorientowanie> najpierw to czego dowiedziałem się samodzielnie na temat Aphrodita, teraz jeszcze ,,to"< w myślach widział obraz gdy Ferian uleczył jego rany i jego szpiczaste uszy> To.. wszyst... < urwał, głos uwiązł mu w gardle, przechylił głowę delikatnie w bok i zastukał o siebie palcami wskazującymi>... nie mogę tego ogarnąc Ferian, mimo iż w życiu przeszedłem już wiele.
Przestań myśleć. Żyj. <uśmiechnął się niepewnie> Dla mnie to wszystko jest zupełnie normalne. Ale jak wszedłem do świata ludzi byłem taki jak ty. Z resztą... Dite omało mnie nie zabił jak zniszczyłem jego 20-sto calowy telewizor. Nówka. <uśmiech> W sumie do dziś nie wiem, jaka magia tym steruje...
Chcę powiedzieć, że musisz mieć czas. Potem wszystko wróci do normy. Musiałem Ci powiedzieć, bo nie mogłem wytrzymać psychicznie... Czułem się... Samotny... A ty powiedziałeś, że jesteś moim przyjacielem...
Ostatnio edytowany przez Ferian (2010-06-01 17:39:51)
Offline
Początkujący erotoman
<Uśmiechnął się lekko i delikatnie pokręcił głową. Westchnął> Muszę... muszę to zaakceptować, choć nie będzie łatwo, w końcu... < uśmiechnął się> Całe moje życie jest pokręcone, czemu nie miało by być jeszcze bardziej < śmiech>
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
<Uśmiechnął się lekko i delikatnie pokręcił głową. Westchnął> Muszę... muszę to zaakceptować, choć nie będzie łatwo, w końcu... < uśmiechnął się> Całe moje życie jest pokręcone, czemu nie miało by być jeszcze bardziej < śmiech>
A co ja mam powiedzieć?! Siedze sobie spokojnie w lesie, a tu nagle wojna, potem mnie przyjmuje do domu sam władca śmierci, na koniec sam odchodzi i daje mnie pod opieke swojego syna, który zmusza mnie, żebym udawał człowieka!
Offline
Początkujący erotoman
< zaczął się śmiać. Nigdy w życiu nie spodziewał się, że coś takiego usłyszy, ba on miał szansę nawet coś takiego zobaczyć. Stał przed nim żywy dowód usłyszanych przed chwilą słów. Powoli podniósł się z materacy. Westchnął opierając dłonie na biodrach> O rany a ja miałem nadzieję, że w końcu tutaj będzie spokojnie... ale....
dobrze jest jak jest < uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów>
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
< zaczął się śmiać. Nigdy w życiu nie spodziewał się, że coś takiego usłyszy, ba on miał szansę nawet coś takiego zobaczyć. Stał przed nim żywy dowód usłyszanych przed chwilą słów. Powoli podniósł się z materacy. Westchnął opierając dłonie na biodrach> O rany a ja miałem nadzieję, że w końcu tutaj będzie spokojnie... ale....
dobrze jest jak jest < uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów>
<Również się uśmiechnął pokazując wyraźniej dwa przydługie kły. To wyjaśniało, jakim cudem jadł tak szybko. Jego zęby z łatwością wszystko rozrywały w drobne kawałki>
Offline
Początkujący erotoman
< spojrzał na jego zęby lekko unosząc brew, po czym zaśmiał się cicho pod nosem. Wiedział, że jeszcze trochę czasu minie zanim całkowicie przyzwyczai się do tego> Eh < potarł dłonią kark, p0o czym spojrzał na chłopaka z uśmiechem> To co stoimy tak jak dwa kołki, czy idziemy gdzieś ?
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
< spojrzał na jego zęby lekko unosząc brew, po czym zaśmiał się cicho pod nosem. Wiedział, że jeszcze trochę czasu minie zanim całkowicie przyzwyczai się do tego> Eh < potarł dłonią kark, p0o czym spojrzał na chłopaka z uśmiechem> To co stoimy tak jak dwa kołki, czy idziemy gdzieś ?
A gdzie chcesz iść? <uśmiecha się znowu. Włosy idealnie zasłaniają mu szpiczaste uszy>
Offline
Początkujący erotoman
najpierw coś zjeść. Przez dzisiejsze wydarzenia nie miałem czasu na zjedzenie czegoś konkretnego <Stał przed nim ze skrzyżowanymi ramionami. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zażenowanie. Zamknął na moment oczy i uśmiechnął się lekko> A potem się przewietrzyć, dobrze zrobi to nam obojgu ^^
Offline