Noamiru - 2010-05-28 18:13:48

Wiecie o co chodzi, łucznictwo, walka szpadą, kraftmaga, walka kataną, samoobrona ^^ Gomen, ^^"

Totoyo - 2010-05-28 18:29:06

Łucznictwo przez u, Noa-kun!!!

Noamiru - 2010-06-01 17:14:31

<Wszedł do sali i z całej siły walnął w worek treningowy> Chodził wolnym, nerwowym krokiem po sali. Przeczesał włosy palcami. On chciał  trafić tylko do normalnej szkoły, gdzie byłoby spokojnie. Zaczął myśleć, że jego życie naprawdę jest nieźle pochrzanione. najpierw z powodu swego wyglądu był wyrzutkiem społecznym we Włoszech, potem stracił rodzinę, tułał się samotnie po świecie przez następnych 6 lat. Miał nadzieję, że chociaż tutaj zazna trochę spokoju. A tutaj... psychopatyczni uczniowie rzucali się na drugich z nożami, inni byli fantastycznymi stworzeniami z legend, jeszcze inni pochodzili z miejsc, gdzie toczyły się wojny między bogami. On był zwykłym człowiekiem. Dlaczego jego życie było takie skomplikowane>
Cosa cè di sbagliato in me? Perché la mia vita è così complicato< zapytał się sam siebie. Usiadł na stercie materaców i opuścił głowę . Położył czoło na ręce opartej na kolanie i westchnął cicho>

Ferian - 2010-06-01 17:23:08

Jesteś na mnie zły?

Noamiru - 2010-06-01 17:24:37

Nie < powiedział zimnym tonem> Jestem w szoku < mówił nie zmieniając wcześniejszej pozycji>

Ferian - 2010-06-01 17:30:40

Noamiru napisał:

Nie < powiedział zimnym tonem> Jestem w szoku < mówił nie zmieniając wcześniejszej pozycji>

<łzy ciekną mu po podłodze> Gomenasai... Jeśli nie chcesz, nie musisz już się ze mną zadawać.

Noamiru - 2010-06-01 17:35:40

Nie o to chodzi, że nie chcę się z Tobą zadawać < westchnął >    Tylko zrozum mnie... jestem zwykłym człowiekiem    < Spojrzał na niego lekko rozszerzonymi oczyma. Widać było w nich zdezorientowanie>  Najpierw to czego dowiedziałem się samodzielnie na temat Aphrodita,... a  teraz jeszcze ,,to"< w myślach widział obraz gdy Ferian uleczył jego rany i jego szpiczaste uszy>    To.. wszyst... < urwał, głos uwiązł mu w gardle, przechylił głowę delikatnie w bok i zastukał o siebie palcami wskazującymi>... nie mogę tego ogarnąc Ferian, mimo iż w życiu przeszedłem już wiele.

Ferian - 2010-06-01 17:38:52

Noamiru napisał:

Nie o to chodzi, że nie chcę się z Tobą zadawać < westchnął > Tylko zrozum mnie... jestem zwykłym człowiekiem < spojrzał na niego lekko rozszerzonymi oczyma. Widać było w nich zdezorientowanie> najpierw to czego dowiedziałem się samodzielnie na temat Aphrodita, teraz jeszcze ,,to"< w myślach widział obraz gdy Ferian uleczył jego rany i jego szpiczaste uszy> To.. wszyst... < urwał, głos uwiązł mu w gardle, przechylił głowę delikatnie w bok i zastukał o siebie palcami wskazującymi>... nie mogę tego ogarnąc Ferian, mimo iż w życiu przeszedłem już wiele.

Przestań myśleć. Żyj.  <uśmiechnął się niepewnie> Dla mnie to wszystko jest zupełnie normalne. Ale jak wszedłem do świata ludzi byłem taki jak ty. Z resztą... Dite omało mnie nie zabił jak zniszczyłem jego 20-sto calowy telewizor. Nówka. <uśmiech> W sumie do dziś nie wiem, jaka magia tym steruje...
Chcę powiedzieć, że musisz mieć czas. Potem wszystko wróci do normy. Musiałem Ci powiedzieć, bo nie mogłem wytrzymać psychicznie... Czułem się... Samotny... A ty powiedziałeś, że jesteś moim przyjacielem...

Noamiru - 2010-06-01 17:41:38

<Uśmiechnął się lekko i delikatnie pokręcił głową. Westchnął> Muszę... muszę to zaakceptować, choć nie będzie łatwo, w końcu... < uśmiechnął się> Całe moje życie jest pokręcone, czemu nie miało by być jeszcze bardziej < śmiech>

Ferian - 2010-06-01 17:45:42

Noamiru napisał:

<Uśmiechnął się lekko i delikatnie pokręcił głową. Westchnął> Muszę... muszę to zaakceptować, choć nie będzie łatwo, w końcu... < uśmiechnął się> Całe moje życie jest pokręcone, czemu nie miało by być jeszcze bardziej < śmiech>

A co ja mam powiedzieć?! Siedze sobie spokojnie w lesie, a tu nagle wojna, potem mnie przyjmuje do domu sam władca  śmierci, na koniec sam odchodzi i daje mnie pod opieke swojego syna, który zmusza mnie, żebym udawał człowieka!

Noamiru - 2010-06-01 17:48:53

< zaczął się śmiać. Nigdy w życiu nie spodziewał się, że coś takiego usłyszy, ba on miał szansę nawet coś takiego zobaczyć. Stał przed nim żywy dowód usłyszanych przed chwilą słów. Powoli podniósł się z materacy. Westchnął opierając dłonie na biodrach> O rany a ja miałem nadzieję, że w końcu tutaj będzie spokojnie... ale....

dobrze jest jak jest < uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów>

Ferian - 2010-06-01 17:54:00

Noamiru napisał:

< zaczął się śmiać. Nigdy w życiu nie spodziewał się, że coś takiego usłyszy, ba on miał szansę nawet coś takiego zobaczyć. Stał przed nim żywy dowód usłyszanych przed chwilą słów. Powoli podniósł się z materacy. Westchnął opierając dłonie na biodrach> O rany a ja miałem nadzieję, że w końcu tutaj będzie spokojnie... ale....

dobrze jest jak jest < uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów>

<Również się uśmiechnął pokazując wyraźniej dwa przydługie kły. To wyjaśniało, jakim cudem jadł tak szybko. Jego zęby z łatwością wszystko rozrywały w drobne kawałki>

Noamiru - 2010-06-01 17:57:43

< spojrzał na jego zęby lekko unosząc brew, po czym zaśmiał się cicho pod nosem. Wiedział, że jeszcze trochę czasu minie zanim całkowicie przyzwyczai się do tego> Eh < potarł dłonią kark, p0o czym spojrzał na chłopaka z uśmiechem> To co stoimy tak jak dwa kołki, czy idziemy gdzieś ?

Ferian - 2010-06-01 18:03:27

Noamiru napisał:

< spojrzał na jego zęby lekko unosząc brew, po czym zaśmiał się cicho pod nosem. Wiedział, że jeszcze trochę czasu minie zanim całkowicie przyzwyczai się do tego> Eh < potarł dłonią kark, p0o czym spojrzał na chłopaka z uśmiechem> To co stoimy tak jak dwa kołki, czy idziemy gdzieś ?

A gdzie chcesz iść? <uśmiecha się znowu. Włosy idealnie zasłaniają mu szpiczaste uszy>

Noamiru - 2010-06-01 18:07:18

najpierw coś zjeść. Przez dzisiejsze wydarzenia nie miałem czasu na zjedzenie czegoś konkretnego <Stał przed nim ze skrzyżowanymi ramionami. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zażenowanie. Zamknął na moment oczy  i uśmiechnął się lekko> A potem się przewietrzyć, dobrze zrobi to nam obojgu ^^

Ferian - 2010-06-01 18:10:10

Noamiru napisał:

najpierw coś zjeść. Przez dzisiejsze wydarzenia nie miałem czasu na zjedzenie czegoś konkretnego <Stał przed nim ze skrzyżowanymi ramionami. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zażenowanie. Zamknął na moment oczy  i uśmiechnął się lekko> A potem się przewietrzyć, dobrze zrobi to nam obojgu ^^

Dobrze, obiecuję, że będę kul-tu-ral-ny ^^ <osunął się w cień i... zniknął>

Noamiru - 2010-06-01 18:12:28

<wyszedł jak normalny człowiek i podążył w kierunku kuchni>

<Wszedł do sali. Musiał z nim porozmawiać. Musiał to wszystko wyjaśnić. Wiedział, że po tym on może go zostawić,ale nie miał wyboru. Skoro zawinił musiał ponieść konsekwencje. Stanął przed oknem ze skrzyżowanymi ramionami. Z nieba zaczął padać mocny deszcz>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 20:34:39

<wszedł rozgląda się gdyż był tu pierwszy raz>

Noamiru - 2010-06-01 20:35:54

< Nie usłyszał go. Stał niczym przyklejony do podłogi, pustym wzrokiem patrząc się za okno>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 20:47:08

Noa??

Noamiru - 2010-06-01 20:51:19

<Nie odwrócił się. Drgnął lekko słysząc dźwięk swego imienia> Dlaczego naskoczyłeś na Feriana w kuchni?  < w jego głosie słychać było podenerwowanie. Jego serce trzepotało zlęknione>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 20:55:22

<nie wie co powiedziec> Chodzilo o cos o czym chcialem zapomniec...

Noamiru - 2010-06-01 20:59:45

< Przewrócił nerwowo oczyma wbił wzrok w podłogę> Niesłusznie go oskarżyłeś < zamilkł na moment, po czym odwrócił się lekko w jego kierunku, wbijając w niego swoje zielone spojrzenie> To ja .... to ja byłem dzisiaj rano w archiwum   < serce łomotało mu jak oszalałe. Nie wiedział jakiej reakcji miał się spodziewać. Przypuszczał jedynie ,co mogło za chwilę  nastąpić. Jednak nadal uparcie patrzył na Aphrodita. Za oknem rozpadało się na dobre>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 21:02:21

<zszokowany> Ile wiesz?

Noamiru - 2010-06-01 21:06:41

Wystarczająco dużo < powiedział nadal przenikliwie wpatrując się w niego. W środku czuł, że za chwile nie wytrzyma. Targało nim wiele sprzecznych emocji. Wściekłość mieszała się ze strachem, żal z niepokojem. Czekał na jego reakcję>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 21:14:11

Czyli nie musze ukrywac przed Toba przerzlosci. <wyjal zza siebie róze> Nazywam sie Picses Aphrodite zloty rycerz konstalacji ryb.

Noamiru - 2010-06-01 21:22:30

<zdusił w sobie nerwowy śmiech, opuścił wzrok i kilka razy westchnął głośniej> Dannazione < powiedział głosem pełnym emocji. Powoli jego oczy się zeszkliły> Ile jeszcze mi nie powiedziałeś? < jego głos drżał> I kiedy zamierzałeś? Za miesiąc, za parę lat... < spojrzał na niego wzrokiem bliskim płaczu> wcale? < jego głos był jednocześnie stanowczy i pełny emocji. Zacisnął palce na skrzyżowanych ramionach> Nie masz pojęcia jak się czułem, gdy o tym czytałem... Zrobiłem to bez Twojej zgody, ale miałem dość tajemnic. < znów wbił w niego swój wzrok> Dość ukrywania prawdy.

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 21:30:50

<westchna> Nie powiedzialem Ci tego bo uznalem ze to nie konieczne.

Noamiru - 2010-06-01 21:41:37

Niekonieczne ? < zaśmiał się pod nosem> Okazało się , że tak naprawdę nic nie wiedziałem o człowieku, którego kocham <odwrócił się znowu ku oknu> Mam mętlik w głowie Jesteś tu , już wiem, kim jesteś, ale czuję się... jakbym... < szukał słowa> znów doznał porażki życiowej. Znowu moje życie zaczęło się chrzanić < łzy pociekły z jego oczu, odwrócił głowę, by on ich nie widział> Ja chciałem po prostu normalnego życia, z dala od wszystkich niespodzianek, od problemów, które ciągle mnie otaczały. Chyba wymagałem za dużo od życia, bo teraz czuję się znów zagubiony, wtłoczony w jakich cholerny świat, który wydaje mi się nierealny < nie wytrzymał, ostatnie słowa powiedział uwalniając z siebie cały pokład frustracji jaką w sobie posiadał>

Ale spokój zniszczyłem sobie na własne życzenie... < opanował się powoli> Możesz mieć do mnie urazę za to, że szukałem odpowiedzi sam, nie będę zdziwiony też, jeśli z tego powodu odizolujesz się ode mnie < zacisnął mocno oczy.>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 21:57:33

<podszedl do niego i go przytulil od tylu> Nie chcialem Cie denerwowac. A teraz juz nie musze nic ukrywac. <pocalowal go w kark> Pokaze Ci jutro zdjecia moich przyjaciól i portret z kroniki z ostatniej swietej wojny. Zobaczysz jak wygladalem 264 lata temu.

Ferian - 2010-06-01 21:59:02

Aphrodite Pisces napisał:

<podszedl do niego i go przytulil od tylu> Nie chcialem Cie denerwowac. A teraz juz nie musze nic ukrywac. <pocalowal go w kark> Pokaze Ci jutro zdjecia moich przyjaciól i portret z kroniki z ostatniej swietej wojny. Zobaczysz jak wygladalem 264 lata temu.

Dite-san... <mówił przez drzwi> Musisz mi przywieźć z Tristam moje lekarstwo...

Noamiru - 2010-06-01 22:03:23

<Nogi lekko się pod nim ugięły gdy usłyszał o tym. Odwrócił się nagle i wtulił w niego mocno. Całe napięcie puściło. Parę razy wziął głębszy oddech hamując się od płaczu. Jego ciało lekko drżało. Miał dość przeżyć jak na jeden dzień>

Ferian - 2010-06-01 22:09:53

<odszedł licząc, że usłyszał>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:12:04

<spojrzal na brata> Nie bede tam przez dlugi czas ale poprosze aby mi je wyslano. <tuli Noamiru> No chyba ze niechcesz ich ogladac. <patrzy na Noa z zaciekawieniem>

Ferian - 2010-06-01 22:13:12

Aphrodite Pisces napisał:

<spojrzal na brata> Nie bede tam przez dlugi czas ale poprosze aby mi je wyslano. <tuli Noamiru> No chyba ze niechcesz ich ogladac. <patrzy na Noa z zaciekawieniem>

<Usłyszał> <odkrzyczał> Pośpiesz się! Mam kłopoty z samokontrolą! A już mi się kończy!

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:16:57

Kurierem bedzie jutro. ^^

Noamiru - 2010-06-01 22:17:01

Skoro ma okazję poznać  bliżej człowieka, którego kocham , to nie mogę odmówić< powiedział nadal wtulając się w niego. Na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Nagle poczuł, że robi mu się słabo>

Ferian - 2010-06-01 22:19:42

Aphrodite Pisces napisał:

Kurierem bedzie jutro. ^^

Nie chciałbym kogoś przypadkiem wysadzić w powietrze ^^

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:21:50

<usmiechna sie> Kocham Cie skarbie <pocalowal Noa>

Noamiru - 2010-06-01 22:25:47

< uśmiechnął się lekko, po czym nagle jego ciało skapitulowało. Nagły wzrost i spadek adrenaliny sprawił, że zemdlał>

Ferian - 2010-06-01 22:27:02

Noamiru napisał:

< uśmiechnął się lekko, po czym nagle jego ciało skapitulowało. Nagły wzrost i spadek adrenaliny sprawił, że zemdlał>

<poczuł tę aurę i wbiegł> Noa!? Zajmę się nim... <spojrzał na Dite> <leczy go magią> Budzimy sięęę <mówi spokojnym, miłym głosem> No, dalej... Czas wstawać.

Jak się nie obudzisz, to zdęjmę skarpety i już nie będzie tak miło...

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:31:33

Noa! <trzyma go mocno> <przerazony>

Ferian - 2010-06-01 22:33:04

Aphrodite Pisces napisał:

Noa! <trzyma go mocno> <przerazony>

Spokojnie... Nic mu nie jest... Tylko nagły spadek adrenaliny...

Noamiru - 2010-06-01 22:39:27

Wybaczcie < uśmiechnął się lekko mówiąc słabym głosem> To było za dużo jak na jeden dzień < delikatnie oparł głowę na ramieniu Dita>

Ferian - 2010-06-01 22:42:13

Noamiru napisał:

Wybaczcie < uśmiechnął się lekko mówiąc słabym głosem> To było za dużo jak na jeden dzień < delikatnie oparł głowę na ramieniu Dita>

<pogłaskał go po czole> Już dobrze... Nie bój się ^^

Noamiru - 2010-06-01 22:43:52

<uśmiechnął się lekko. Powoli postarał się stanąć o własnych siłach>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:45:20

<pocalowal go> Nie strasz mnie wiecej.

Ferian - 2010-06-01 22:46:43

Noamiru napisał:

<uśmiechnął się lekko. Powoli postarał się stanąć o własnych siłach>

Nie, nie! Posiedź jeszcze... <Wyjął piersiówkę i wypił spory łyk jakiegoś napoju. Po brodzie poleciała kropla szkarłatnego płynu>

Noamiru - 2010-06-01 22:46:59

<zaśmiał się cicho> Nie martw się nie będę < błogi uśmiech na twarzy. Lekko nim zarzuciło, ale moment później złapał równowagę> Chyba mam dość na dzisiaj ^^"

Ferian - 2010-06-01 22:47:44

Skończyła się. <pomachał pustą piersiówką>

Noamiru - 2010-06-01 22:53:45

<Kątem oka spojrzał na piersiówkę. Nie miał siły nawet zastanawiać się, co on przed chwilą wypił. Lekko oparł czoło o ramię Dita>

Ferian - 2010-06-01 22:55:34

Noamiru napisał:

<Kątem oka spojrzał na piersiówkę. Nie miał siły nawet zastanawiać się, co on przed chwilą wypił. Lekko oparł czoło o ramię Dita>

Nie pytaj. I tak Ci nie powiem.

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 22:58:53

Reszta bedzie jutro.

Ferian - 2010-06-01 23:00:24

Aphrodite Pisces napisał:

Reszta bedzie jutro.

Nie będzie tajemnic.

Noamiru - 2010-06-01 23:00:30

<uśmiechnął się do siebie, po czym powoli skierował się ku wyjściu. Chciał dojść do pokoju i w końcu odpocząć>

Ferian - 2010-06-01 23:03:19

Noamiru napisał:

<uśmiechnął się do siebie, po czym powoli skierował się ku wyjściu. Chciał dojść do pokoju i w końcu odpocząć>

Zaprowadź go Dite, ja nie najlepiej się czuję... Idę do łóżka. <wyszedł>

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 23:04:11

Pomóc Ci? <podszedl do i zlapal go mocno>

Noamiru - 2010-06-01 23:05:45

Dzięki, rany czuję się jak dziecko < zaśmiał się cicho> jak emocje osłabiają człowieka.

Aphrodite Pisces - 2010-06-01 23:15:06

<pocalowal go> Wybacz mi. <usmiechna sie, trzyma go mocno i idzie przy nim>

GotLink.plMiędzyzdroje agroturystyka