Świat yaoi - szkolne lata

Hideyoshi
<wszedł rozglądając się> Halo?

Namara-sama napisał:

Yuuia Miyagi
*sala*

Spojrzał w stronę drzwi nadal z nieco obojętnym wyrazem twarzy.
-Tak? -Spytał podpierając się na łokciach o biurko, a głowę opierając na dłoniach.
Przyjrzał się dokładniej chłopakowi... chyba chłopakowi... No ale to szkoła dla mężczyzn, więc musiał być chłopakiem. Chyba że to dziewczyna, starająca sie podszyć pod chłopaka, by do tej szkoły chodzić... cóż, było sporo możliwości.

Ah, jest pan już... <Odetchnął> <rozejrzał się> Miał pan tu przynieść posiłek dla brata...

Namara-sama napisał:

Yuuia Miyagi
*sala*

Uniósł jedną brew po czym uśmiechnął się z lekka nieprzyjemnie.
-Rozczaruję cię, jednak ja się na krok z tej sali nie ruszałem. I ciebie też nie znam. -Oznajmił po czym znowu coś przy komputerze gmerać zaczął.
Włączył program instalacyjny i w torbie szukać kolejnych płytek zaczął, coby i inne programy zainstalować.

A-ale... Rozmawialiśmy dosłownie przed chwilą...

Namara-sama napisał:

Yuuia & Kiyou Miyagi
*sala*

-Ze mną z całą pewnością nie rozmawiałeś. Już prędzej z nim -Powiedział po czym pokazał dłonią na Ki jaki właśnie w progu sali stanął zdyszany.
-Waaa Yuu T___T" zgubiłem się... -Mruknął po czym na chłopaka spojrzał i uśmiechnął się wesoło.
-Cześć ^_^ -Powiedział po czym na biurku tackę z kanapkami i chłodną już herbatą postawił. Informatyk spojrzał na brata po czym westchnął dalej pisząc coś na komputerze. A ki usiadł sobie na brzegu biurka zerkając na chłopaka.

Oho... Bracia bliźniacy? A moze klony? xD Ja mam siostrę bliźniaczkę. Zawsze mnie z nią mylą ^^"

Namara-sama napisał:

Yuuia & Kiyou Miyagi
*sala*

-Nas też mylą ^-^! -Powiedział Ki i uśmiechnął się wesoło, machając lekko nogami. Zerknął na tackę z jedzeniem i zmarszczył widocznie brwi.
-Yuu! Zjedz coś!
-Nie. -Informatyk dalej grzebał się w plikach na komputerze. Musiał ustalić co musi zainstalować, a co już jest.

<śmieje się> JEsteście zabawni. Ale anglik fajniejszy.

Namara-sama napisał:

Yuuia & Kiyou Miyagi
*sala*

-Przedmiot czy nauczyciel? -Spytał Ki i wyszczerzył się zadowolony. Yuu tylko wymamrotał coś pod nosem, po czym wziął jedną kanapkę i zjadł ją, wracając po chwili do klikania na klawiaturze.
Gdy plik się zainstalował włożył kolejną płytę i kolejny program instalować zaczął.
Anglista uśmiechnął się wesoło gdy brat w końcu raczył kanapkę zjeść.

Oczywiście ten miły nauczyciel. Mogę kanapkę? Jeszcze nie znalazłem kuchni... <odparł zakłopotany i zaśmiał się>

Namara-sama napisał:

Yuuia & Kiyou Miyagi
*sala*

Informatyk wziął swój Kubek z herbatą najwyraźniej nie słuchając tej wymiany zdań.
Ki zaśmiał się po czym podał chłopakowi talerz.
-Proszę... Yuu już i tak nie zje choćbym mu na siłe wciskał. -Powiedział i westchnął. Jednak Yuuia nawet nie zareagował.

<Zjadł kanapkę uśmiechając się> ... <Zauwżył wzrok anglisty> ... <wyciągnął kabel od komputera> Zauważ w końcu brata, co?!