Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Słodka owieczka
-Ech...
-"Tutaj nic po mnie.' Muszę poszukać tamtego mężczyznę~"
-Masz przyjść na me zajęcia... bo jak nie...
Wyjął bez problemu nóż i przyłożył mu do szyi.
-To te ostrze znajdzie się w środku Ciebie, Noamiru-kun.
Wyszedł.
Offline
Początkujący erotoman
<siedział na łóżku zszokowany, po czym westchnął z uśmiechem> Zapowiada się ciekawie... <powiedział sam do siebie. Wyciągnął się wygodnie na łóżku i zaczął z powrotem czytać ksiązkę>
Rany oby nie powtórzyło się tylko to samo, co ostatnio < pomyśłal o sytuacji sprzed chwili i porównał ją z tą sprzed kilkunastu tygodni. Odłożył na moment książkę, nakrył dłonią oczy i westchnął ciężko>
No nic < wyciągnął z pokrowca swoją gitarę i zagrał. Nałożył mp3 na uszy i wsłuchał się w piosenkę>
http://www.youtube.com/watch?v=wAfRW_RMK4M
<Wszedł do pokoju i jak długi runął na łóżko> Mam nadzieję, że nic mu nie jest... < zamyślił się>
Cholera, czy to aby może nie przez to... < przemyślał sytuacje z dzisiejszego dnia opierając nogi o ścianę i zwieszająć głowę z łóżka, tak, że długie włosy opadły po materiale pościeli na ziemię>
Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-05-27 14:40:10)
Offline
Początkujący erotoman
<podbiegł do jego drzwi i zapukał>
Offline
Początkujący erotoman
Wejść < powiedział nadal gapiąc się w sufit>
Offline
Początkujący erotoman
<wszedł do pokoju i rozgląda się> Ładnie tu masz. <uśmiechną się> O czym chciałeś ze mną porozmawiać?
Offline
Początkujący erotoman
<Przesiadł się opierając plecy o ścianę> CHodzi o Yoshiego i jego dzisiejsze zachowanie i... o Enneo i Toyo-kuna < westchnął ciężko>
Offline
Początkujący erotoman
Noamiru napisał:
<Przesiadł się opierając plecy o ścianę> CHodzi o Yoshiego i jego dzisiejsze zachowanie i... o Enneo i Toyo-kuna < westchnął ciężko>
Już się boje. ^^' <stoi przed nim wystraszony>
Offline
Początkujący erotoman
Nie masz czego < zaprosił go gestem , żeby się przysiadł. Uśmiechnął się pod nosem, spojrzał na niego zielonymi oczami> Zacznijmy od Enneo i Totoyo. Zaczynałem się domyślać, co mogło między nimi zajść już na poprzednich zajęciach w sekcji plastycznej < skrzyżował ręce puszczająć jedną nogę swobodnie poza rant łóżka> Nazwał go wtedy < nienawidził takich określeń> ,,męską dziwką". Zacząłem snuć pewne przypuszczenia i wtedy doszedłem do tego, co się między nimi wydarzyło i ską znam obydwu... < spojrzał za okno>
Offline
Początkujący erotoman
<usiadł przy nim> Obiecałem Toto że nikomu nic nie powiem. Wiec dotrzymam swojej tajemnicy ale Ty możesz mówić ^^
Offline
Możesz mu powiedzieć, i tak wszyscy się dowiedzą. <powiedział cicho wchodząc nagle do pokoju>
Offline
Początkujący erotoman
Totoyo napisał:
Możesz mu powiedzieć, i tak wszyscy się dowiedzą. <powiedział cicho wchodząc nagle do pokoju>
Totoyo. <spojrzał na wchodzącego chłopca> Obiecałem Ci coś więc nic nie powiem.
Offline
Początkujący erotoman
Dobrze więc... powiem wam, co ja wiem...
Spotkałem ich przypadkiem, gdy jeszcze mieszkałem we Włoszech < opuścił lekko głowę> Rodzina naszego niewydarzonego księcia < w domyśle Enneo> miała sporą willę w Veronie. Pewnego razu gdy znowu musiałem uciekać przed ludźmi ukryłem się i w pewnym momencie zauważyłem ich na ulicy. Myślałem, zę to sprzeczka, jak to z dzieciakami bywa, ale ten drugi, Enneo szarpał Toyo jak szmacianą lalką. Krzyczał do niego < delikatnie przetarł ręką czoło starając się sobie przypomnieć>... chyba mu groził. Gdy już chciałem ruszyć w ich kierunku Toyo wyrwał się i uciekł. Kilka dni później rodzina Enneo wyjechała, myślałem, że Toyo wraz z nimi, ale widziałem go jeszcze kilka dni później na przystanku... Kilka dni później opuściłem miasto i po paru latach spotkałem oboje tutaj. Jeszcze to wczorajsze. Teraz powoli zaczyna mi się to układać < zamyślił się>
Ostatnio edytowany przez Noamiru (2010-05-27 15:06:15)
Offline
<wzruszył ramionami> Nie musisz dotrzymać tej obietnicy. <szepnłą i poszedł do swojego pokoju> A on i tak będzie mnie gnębił, więc czy będziecie wiedzieć, czy nie, to i tak nie robi różnicy...
Offline
Początkujący erotoman
Postaram się porozmawiać z Enneo. Zostawmy na razie tą sprawę. Porozmawiajmy o Yoshim
Offline
Co się z nim stało? <spojrzał na nich natychmiast lekko wystraszony>
Offline