Świat, w którym żyją sami mężczyźni może być na prawde interesujący. Zwłaszcza gdy uczęszczają oni do szkoły.
Słodka owieczka
Podniósł jego głowę trzymając za podbródek.
-Po prostu bądź sobą... dasz sobie radę.
Offline
Słodka owieczka
Iie... On mnie nie chce, woli Aphrodite...
*Na samą myśl Jego oczy napełniły się łzami.*
Offline
Słodka owieczka
-Nie, nie...
Przytulił go mocno i pogłaskał go po głowie.
-U-umh... co ty robisz z tymi włosami?
Offline
Słodka owieczka
Nic, po prostu dbam o nie...
*Odparł krótko, patrząc smutnym wzrokiem przez okno.*
Offline
Słodka owieczka
-Wiesz... są w życiu takie chwile w których dana chwila punktuje w oczach innych... Chwila warta 46 000 chwil... Jak myślisz kiedy taka będzie?
Offline
Słodka owieczka
Nie mam zielonego pojęcia... Ja chcę tylko Noamiru... Nic więcej...
*Zakrył twarz dłońmi.*
Offline
Słodka owieczka
-Musisz odnaleźć tą chwilę... i będzie Twój.
Uśmiechnął się delikatnie do niego.
-Może ta chwila nastała teraz?
Offline
Słodka owieczka
Przecież nie wejdę do Jego pokoju i tak o nie powiem Mu, że mi się podoba i się zakochałem w Nim...
*Wstał i chciał już wyjść, ale tylko zacisnął palce na klamce.*
Offline
Słodka owieczka
-Powiedz. Jakby co... to będę blisko... Zaufasz mi, Yoshi-kun?
Offline
Słodka owieczka
Boję się sensei... Boję...
*Ręce Mu drżały, a serce mocno biło.*
Offline
Słodka owieczka
-Nie bój się... Będę wraz z Tobą. Tyle że w ukryciu.'
Pochylił się ku niemu i delikatnie pocałował w policzek.
-I kolorków więcej~
Offline
Słodka owieczka
*Położył dłoń na swoim policzku i delikatnie się zarumienił.*
A-ale ja nie wiem gdzie On jest..
Offline
Właśnie wyszedł na spacer. <uśmiechnął się wstawiając głowę do jego pokoju> Chodź, poszukamy go, braciszku. <wyciągnął do Yoshiego rękę>
Offline
Słodka owieczka
-A ja to powietrze..'
Offline
Słodka owieczka
Nie, ja idę gdzieś... Umm, i chcę być sam...
*Wyszedł.*
Offline