Namara-sama - 2010-06-12 16:03:20

Opis sali:
Jest to duża, pełnowymiarowa hala. Znajduje się tam pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej (halówki), piłki koszykowej jak i piłki siatkowej. Siatki w każdej chwili można rozstawić, kosze przysuwa się na ich miejsca (przed bramki) z rogu sali. Również są trzy mniejsze boiska do kosza. Wtedy hala dzielona jest na trzy części przez kotary oddzielające każdą z nich w poprzek pomieszczenia. Na sale znajdują się trzy wejścia, dwa po bokach, tuż przy przeciwległych ścianach, oraz jedno centralnie na środku. Ułożone są one tak by podczas podziału sali na trzy części można było wejśc do każdej innymi drzwiami.
Dodatkowo przy ścianie gdzie są drzwi jest ustawiony rząd trybun, oczywiście tak by dało rade wejść do pomieszczenia.

Ferian - 2010-06-12 16:04:35

<wszedł zdyszany> N-no nie.. Jeszcze go nie ma?! <padł na podłogę i dyszy>

Namara-sama - 2010-06-12 16:07:00

Lancelot Sou Terentzo
*korytarze*

Jak zwykle błąkał sie po korytarzach.
I tak jak się spodziewał, sali nie znalazł. No oczywiście... Nie ma to jak jego szczęście.
A i znając życie ciągle będzie tak błądził... Lepiej na lekcje będę wychodził z pokoju pół godziny wcześniej... bo inaczej dotrę do sali gdy już będzie koniec zajęć =-="" Westchnął cicho, po czym w miejscu gdzie korytarz rozchodzi się na dwa kolejne przystaną po głowie się drapiąc.

Ferian - 2010-06-12 16:10:30

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*korytarze*

Jak zwykle błąkał sie po korytarzach.
I tak jak się spodziewał, sali nie znalazł. No oczywiście... Nie ma to jak jego szczęście.
A i znając życie ciągle będzie tak błądził... Lepiej na lekcje będę wychodził z pokoju pół godziny wcześniej... bo inaczej dotrę do sali gdy już będzie koniec zajęć =-="" Westchnął cicho, po czym w miejscu gdzie korytarz rozchodzi się na dwa kolejne przystaną po głowie się drapiąc.

<wyszedł z sali nadal zadyszany. Zauważył go> Wreszcie! Co tak długo? Ja zdążyłem dojść!

Namara-sama - 2010-06-12 16:27:29

Lancelot Sou Terentzo
*korytarze*

Spojrzał w stronę z której dźwięk usłyszał i uśmiechnął się nieco zakłopotany.
-wiesz... żeby dotrzeć do sali to trzeba wiedzieć gdzie ona jest. -Zaśmiał się po czym podszedł do chłopaka rozglądając się nieco.
-Rozumiem że ty wiesz. Więc? Idziemy? -Spytał z uśmiechem lekkim.
Cóż, cieszył się że przynajmniej nie będzie musiał szukać sali gimnastycznej po całej szkole. Zostanie mu tylko pokoje znaleźć.

Ferian - 2010-06-12 16:28:41

Namara-sama napisał:

[n]Lancelot Sou Terentzo[/n]
*korytarze*

Spojrzał w stronę z której dźwięk usłyszał i uśmiechnął się nieco zakłopotany.
-wiesz... żeby dotrzeć do sali to trzeba wiedzieć gdzie ona jest. -Zaśmiał się po czym podszedł do chłopaka rozglądając się nieco.
-Rozumiem że ty wiesz. Więc? Idziemy? -Spytał z uśmiechem lekkim.
Cóż, cieszył się że przynajmniej nie będzie musiał szukać sali gimnastycznej po całej szkole. Zostanie mu tylko pokoje znaleźć.

Tuż za drzwiami, obok mnie...

Namara-sama - 2010-06-12 16:32:13

Lancelot Sou Terentzo
*korytarze*

Spojrzał na drzwi i uśmiechnął się lekko.
-Więc się ciesze że wyszedłeś z tej sali... bo bym poszedł w drugą stronę. -Przyznał po czym drzwi otworzywszy wszedł do środka.
Rozejrzał się i zagwizdał dojrzawszy rozmiary sali. Nie była to w prawdzie sala treningowa, ale jak na trening dla początkujących była w sam raz.
-No no... -Powiedział po czym do chłopaka się odwrócił.
-Trenowałeś kiedyś sztuki walki? -Spytał idąc po chwili w stronę środka sali.

Ferian - 2010-06-12 16:41:38

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*korytarze*

Spojrzał na drzwi i uśmiechnął się lekko.
-Więc się ciesze że wyszedłeś z tej sali... bo bym poszedł w drugą stronę. -Przyznał po czym drzwi otworzywszy wszedł do środka.
Rozejrzał się i zagwizdał dojrzawszy rozmiary sali. Nie była to w prawdzie sala treningowa, ale jak na trening dla początkujących była w sam raz.
-No no... -Powiedział po czym do chłopaka się odwrócił.
-Trenowałeś kiedyś sztuki walki? -Spytał idąc po chwili w stronę środka sali.

Ne, nigdy. Szczerze mówiąc nie wiem, jak się top robi...

Namara-sama - 2010-06-12 16:49:35

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Zastanowił się chwile po czym znowu się uśmiechnął.
-Wiesz co? To zbierz kilka chętnych osób, a wtedy odbędzie się pierwszy trening. Co ty na to? -Spytał po czym po prostu sobie usiadł na środku sali.
-Teraz ewentualnie mogę ci jakiś chwyt z samoobrony pokazać. -Powiedział nadal na chłopaka patrząc z uśmiechem wesołym. Co poradzić?
Lubił nie tylko prace swoją ale i swoje życie. Ot, po prostu.

Ferian - 2010-06-12 16:50:48

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Zastanowił się chwile po czym znowu się uśmiechnął.
-Wiesz co? To zbierz kilka chętnych osób, a wtedy odbędzie się pierwszy trening. Co ty na to? -Spytał po czym po prostu sobie usiadł na środku sali.
-Teraz ewentualnie mogę ci jakiś chwyt z samoobrony pokazać. -Powiedział nadal na chłopaka patrząc z uśmiechem wesołym. Co poradzić?
Lubił nie tylko prace swoją ale i swoje życie. Ot, po prostu.

A więc samego nie bedziesz mnie uczył?

Namara-sama - 2010-06-12 16:58:21

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się zastanawiając nad tą ewentualnością...
-W sumie... co mi szkodzi? -Wstał lustrując wzrokiem chłopaka.
-Lepiej by było gdybyś miał jakiś strój od wf'u. No ale nic... Mogę cię uczyć indywidualnie jeśli chcesz. Ale pod jednym warunkiem. -Powiedział i podszedł do niego przybierając poważny wyraz twarzy.
-Pod warunkiem, że będziesz zdawał egzaminy na poszczególne pasy. -Dokończył poprzednią wypowiedź.

Ferian - 2010-06-12 17:06:13

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się zastanawiając nad tą ewentualnością...
-W sumie... co mi szkodzi? -Wstał lustrując wzrokiem chłopaka.
-Lepiej by było gdybyś miał jakiś strój od wf'u. No ale nic... Mogę cię uczyć indywidualnie jeśli chcesz. Ale pod jednym warunkiem. -Powiedział i podszedł do niego przybierając poważny wyraz twarzy.
-Pod warunkiem, że będziesz zdawał egzaminy na poszczególne pasy. -Dokończył poprzednią wypowiedź.

Ale ja... Myślałem raczej, zebyś pomógł mi nabrać kondycji... Ale zgoda, spróbuję.

Namara-sama - 2010-06-12 17:36:36

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się lekko.
-Kondycje podbuduje ci raz dwa. Teraz chcesz zacząć, czy wolisz się umówić na później czy inny dzień? -Spytał bo i może chłopak wolałby później zacząć ćwiczyć.
A i lepiej by było gdyby jakoś inaczej się ubrał. No, ale jeśli chce teraz, to i on nie będzie miał nic przeciwko.

Ferian - 2010-06-12 17:43:37

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się lekko.
-Kondycje podbuduje ci raz dwa. Teraz chcesz zacząć, czy wolisz się umówić na później czy inny dzień? -Spytał bo i może chłopak wolałby później zacząć ćwiczyć.
A i lepiej by było gdyby jakoś inaczej się ubrał. No, ale jeśli chce teraz, to i on nie będzie miał nic przeciwko.

A więc się przebiorę i zaczynamy!! <Wyjął z woreczka jakąś dziwną sukienkę, rozebrał się do bielizny i ubrał tę sukienkę, która okazała się szatą do ćwiczeń>

Namara-sama - 2010-06-12 17:54:31

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na chłopaka i zaśmiał sie cicho.
-no dobra... to zaczynamy. -Powiedział, po czym tylko koszulkę swoją zdjął i gdzieś na trybuny ją rzucił.
-Ale najpierw podstawowa zasada. Karate nie służy do wywoływania bójek, tylko do samoobrony. Radze to dobrze zapamiętać. -Powiedział po czym rozejrzał się.
-Dobra, to zrobimy z pięć okrążeń wokół sali na początek. -Oznajmił czekajac aż chłopak zacznie.

Ferian - 2010-06-12 17:57:13

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na chłopaka i zaśmiał sie cicho.
-no dobra... to zaczynamy. -Powiedział, po czym tylko koszulkę swoją zdjął i gdzieś na trybuny ją rzucił.
-Ale najpierw podstawowa zasada. Karate nie służy do wywoływania bójek, tylko do samoobrony. Radze to dobrze zapamiętać. -Powiedział po czym rozejrzał się.
-Dobra, to zrobimy z pięć okrążeń wokół sali na początek. -Oznajmił czekajac aż chłopak zacznie.

<uniósł brew> ... <zaczął biec. Wygladało na to, że robi to z całych sił, ale biegł z szybkością średniej szybkości marszu. Zmęczył się po pierwszym okrążeniu i dostał kolki. w połowie drugiego spadł na tyłek dysząc<

Namara-sama - 2010-06-12 18:03:38

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Biegł za nim, bo i on też się rozgrzać przecież musiał.
Widząc że chłopak się przewrócił zamrugał i podbiegł do niego. Cóż, wcześniej utrzymywał taką prędkość by za nim biec.
-Nic ci nie jest? -Spytał łapiąc go pod pachy i podnosząc.
-Oprzyj dłonie o kolana i oddychaj. Jak odpoczniesz, zrób jeszcze dwa kółka. -Powiedział z uśmiechem lekkim.

Ferian - 2010-06-12 18:10:50

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Biegł za nim, bo i on też się rozgrzać przecież musiał.
Widząc że chłopak się przewrócił zamrugał i podbiegł do niego. Cóż, wcześniej utrzymywał taką prędkość by za nim biec.
-Nic ci nie jest? -Spytał łapiąc go pod pachy i podnosząc.
-Oprzyj dłonie o kolana i oddychaj. Jak odpoczniesz, zrób jeszcze dwa kółka. -Powiedział z uśmiechem lekkim.

<dycha głośno> <udało mu się przebiec jeszcze jedno kółko i znowu się wywalił. Już nie wstał>

Namara-sama - 2010-06-12 18:13:42

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Westchnął i podbiegł do niego, przykucając obok.
-Hej. Tobie naprawdę kondycje trzeba podbudować... -Westchnął cicho po czym podniósł go do siedu, ręką przytrzymując coby nie upadł.
-Słyszysz mnie? -Spytał głośniej.

Ferian - 2010-06-12 18:19:20

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Westchnął i podbiegł do niego, przykucając obok.
-Hej. Tobie naprawdę kondycje trzeba podbudować... -Westchnął cicho po czym podniósł go do siedu, ręką przytrzymując coby nie upadł.
-Słyszysz mnie? -Spytał głośniej.

Kręci mi się w głowiee...

Namara-sama - 2010-06-12 18:22:56

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-To może być lekkie niedotlenienie organizmu. -Powiedział po czym spojrzał na twarz chłopaka.
-Oddychaj spokojnie. zaraz przejdzie. Jesteś na coś chory? -Spytał tak na zaś. Bo i chłopak mu nie powiedział. A to mogłoby być dość ważne skoro chłopak po dwóch i pół kółku już padał.

Ferian - 2010-06-12 18:23:57

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-To może być lekkie niedotlenienie organizmu. -Powiedział po czym spojrzał na twarz chłopaka.
-Oddychaj spokojnie. zaraz przejdzie. Jesteś na coś chory? -Spytał tak na zaś. Bo i chłopak mu nie powiedział. A to mogłoby być dość ważne skoro chłopak po dwóch i pół kółku już padał.

JEstem trochę <oddech> Chorowity <oddech> Ale to mi nie przeszkadza <oddech> W codziennym życiu <oddech>

Namara-sama - 2010-06-12 18:26:43

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-A na coś konkretnego chorujesz? -Spytał po czym dłoń do czoła chyba odruchowo mu przyłożył.
-Astmy nie masz? -Dodał jeszcze, po czym zerknął gdzie są. Wziął chłopaka na ręce, po czym do trybun podszedł, jednak posadził go na ziemi. Placami o owe trybuny go oparł czekając na odpowiedź.

Ferian - 2010-06-12 18:29:21

Nie wiem <oddech> Co to <oddech> Astma...

Namara-sama - 2010-06-12 18:33:32

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-Astma to kłopoty z oddychaniem. W takim wypadku... powinieneś pojechać do szpitala i to sprawdzić. Możesz normalnie oddychać? Uspokój się... -Powiedział po czym zamyślił się na moment.
-jeśli masz astmę to by wyjaśniało czemu masz słabą kondycję.

Ferian - 2010-06-12 18:36:19

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-Astma to kłopoty z oddychaniem. W takim wypadku... powinieneś pojechać do szpitala i to sprawdzić. Możesz normalnie oddychać? Uspokój się... -Powiedział po czym zamyślił się na moment.
-jeśli masz astmę to by wyjaśniało czemu masz słabą kondycję.

<Wydawało się, jakby chwilę się dusił, ale znowu zaczął oddychać. Powoli oddech się uspokoił> Co to jest... szpital...?

Namara-sama - 2010-06-12 18:39:45

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-...Nie wiesz?... -Spytał po czym westchnął cicho.
-Chodź, zajdziemy do dyrektora żeby cię na badania zapisał. Przebież się i pójdziemy. -Powiedział i podał chłopakowi jego torbę, samemu koszulkę po chwili zakładając.
Trzeba będzie dla niego jakieś inne ćwiczenia niż biegi wymyślić...

Ferian - 2010-06-12 18:42:57

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-...Nie wiesz?... -Spytał po czym westchnął cicho.
-Chodź, zajdziemy do dyrektora żeby cię na badania zapisał. Przebież się i pójdziemy. -Powiedział i podał chłopakowi jego torbę, samemu koszulkę po chwili zakładając.
Trzeba będzie dla niego jakieś inne ćwiczenia niż biegi wymyślić...

<niedobrze mu się zrobiło> <ubrał się, ale musiał się go trzymać, zeby isć>

Namara-sama - 2010-06-12 18:45:19

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na chłopaka przytrzymując go by ten przypadkiem się nie przewrócił.
-Jeśli iść nie możesz mogę cię zanieść. -Powiedział z uśmiechem lekkim, sobie nietypowym. Bo i zawsze uśmiechał się szeroko i wesoło.

Ferian - 2010-06-12 18:46:43

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na chłopaka przytrzymując go by ten przypadkiem się nie przewrócił.
-Jeśli iść nie możesz mogę cię zanieść. -Powiedział z uśmiechem lekkim, sobie nietypowym. Bo i zawsze uśmiechał się szeroko i wesoło.

Nie, nie! <potrząsnął głową> Dam sobie rade... <głupio mu było, że aż tak źle mu poszło. Czuł, jak bardzo szybko bije mu serce>

Namara-sama - 2010-06-12 18:50:06

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

uśmiechnął się lekko znajdując się już niedaleko gabinetu dyrektora.
-Dobrze... Wymyśle ci łagodniejszy trening. -Powiedział i uśmiechnął się lekko.
/zmiana tematu/

Namara-sama - 2010-06-17 13:28:14

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna.*

Nauczyciel szedł dłuższą chwilę po korytarzach, jednak w końcu dotarł na salę gimnastyczną.
Uśmiechnął się sam do siebie po czym zdjął swoją bluzkę zostając w dresach samych i najzwyczajniej w świecie położył się pompki robiąc.
Cóż, rozgrzać się musi przed treningiem, prawda?

Ferian - 2010-06-29 11:13:22

<Wszedł.  Usiadł na jednej z ławek>

Namara-sama - 2010-06-29 13:37:34

Lancelot Sou Terentzo
*korytarz/sala gimnastyczna*

Szedł korytarzami w te i spowrotem, plątał się...
No ale w końcu uznał ze naprawdę lepiej wrócić na salę gimnastyczną. gdy już tam dotarł uśmiechnął się i zerknął na Feriana jaki to siedział na ławce.
Podszedł do niego i włosy mu rozczochrał uśmiechając się.
-Co tak sam siedzisz?

Ferian - 2010-06-29 13:38:49

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*korytarz/sala gimnastyczna*

Szedł korytarzami w te i spowrotem, plątał się...
No ale w końcu uznał ze naprawdę lepiej wrócić na salę gimnastyczną. gdy już tam dotarł uśmiechnął się i zerknął na Feriana jaki to siedział na ławce.
Podszedł do niego i włosy mu rozczochrał uśmiechając się.
-Co tak sam siedzisz?

Szukałem Pana, ale nie znalazłem <uśmiechnął się> Po tym remoncie nic nie mogę znaleźć... Poćwiczy pan ze mną?

Namara-sama - 2010-06-29 13:45:25

Lancelot Sou Terentzo
*korytarz/sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się i pogłaskał go po głowie znowu.
-Hmm... a pielęgniarz jest na wszelki wypadek? -Spytał i zaśmiał się cicho.
-Dobra, poćwiczę... A jakie byś chciał ćwiczenia? Może... zrób z pięć przysiadów na pczątek, żeby się rozgrzać. -Powiedział zastanawiając się nad tym.

Ferian - 2010-06-29 13:47:06

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*korytarz/sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się i pogłaskał go po głowie znowu.
-Hmm... a pielęgniarz jest na wszelki wypadek? -Spytał i zaśmiał się cicho.
-Dobra, poćwiczę... A jakie byś chciał ćwiczenia? Może... zrób z pięć przysiadów na pczątek, żeby się rozgrzać. -Powiedział zastanawiając się nad tym.

Nie wiem, co do pielęgniarza... Chyba jest jakiś nowy i ma pomocnika...
<Przebrał się szybko w coś lżejszego i zrobił 5 przysiadów. Nie czuł się źle, wziął w końcu lekarstwa>

Namara-sama - 2010-06-29 14:07:44

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na niego i pokiwał głową po czym...
-Hmm... co ty na to byśmy w coś pograli? Czy wolisz się karate pouczyć? -Spytał z uśmiechem, następnie swoją bluzkę ściągnął coby mu wygodniej było.
-Pięć pompek zrób... -Powiedział jeszcze z uśmiechem.

Ferian - 2010-06-29 14:12:30

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na niego i pokiwał głową po czym...
-Hmm... co ty na to byśmy w coś pograli? Czy wolisz się karate pouczyć? -Spytał z uśmiechem, następnie swoją bluzkę ściągnął coby mu wygodniej było.
-Pięć pompek zrób... -Powiedział jeszcze z uśmiechem.

Nie wiem, sam wybierz, co będzie dla mnie najlepsze... ... Nie umiem robić pompek...

Namara-sama - 2010-06-29 14:14:20

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na niego i uśmiechnął się lekko.
-To się nauczysz. No, to na ziemie. -Powiedział po czym sam się położył na brzuchu i pięć pompek zrobił. Zerknął na chłopaka.
-Zrób chociaż jedną i będzie okey. -Powiedział samemu już wstając.

Ferian - 2010-06-29 14:19:59

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Spojrzał na niego i uśmiechnął się lekko.
-To się nauczysz. No, to na ziemie. -Powiedział po czym sam się położył na brzuchu i pięć pompek zrobił. Zerknął na chłopaka.
-Zrób chociaż jedną i będzie okey. -Powiedział samemu już wstając.

<Zrobił 3, ale dość kiepskie, nie bardzo mu to wszystko wychodziło, widać jednak było, że bardzo mu zależY>

Namara-sama - 2010-06-29 14:22:23

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się pod nosem po czym chłopaka po plecach poklepał.
-Może być... To zaczniemy od podstaw. -Powiedział po czym odetchnął.
-Przede wszystkim, musisz stać prosto. Nie garb się. -Powiedział zastanawiając się czego by na początek chłopaka nauczyć.

Ferian - 2010-06-29 14:26:22

Namara-sama napisał:

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

Uśmiechnął się pod nosem po czym chłopaka po plecach poklepał.
-Może być... To zaczniemy od podstaw. -Powiedział po czym odetchnął.
-Przede wszystkim, musisz stać prosto. Nie garb się. -Powiedział zastanawiając się czego by na początek chłopaka nauczyć.

Ale... Ja nigdy się nie garbię... <rzeczywiście stał prosto jak strzała> <Włosy zaczęły opadać mu na oczy, wziął gumkę i związał je ostrożnie>

Namara-sama - 2010-06-29 14:42:08

Lancelot Sou Terentzo
*sala gimnastyczna*

-Nie wiem jak zawsze stoisz więc mówię. -Powiedział po czym zerknął na chłopaka.
-Jesteś leworęczny czy praworęczny? -Spytał bo i to dość ważne było.
-Jeśli prawo, wyprostuj lewą rękę i unieś ją na wysokości ramienia przed siebie. Drugą zegnij w łokciu a dłoń w pięść zaciśnij i ułóż ją przy boku... Rozumiesz? -Spytał pokazując mu jak stanąć powinien.
-Pięść ma być wierzchem dłoni do góry. To chyba najbardziej podstawowa postawa jaka istnieje...

Ferian - 2010-06-29 14:51:23

<Zrobił tak, jak mu kazał. Idealnie naśladował każdy ruch>I co teraz? <Zapytał z takim entuzjazmem i ochotą, jakiej zazwyczaj u niego nie widać>

Totoyo - 2010-06-29 19:04:07

Totoyo Mizao

<szedł cichutko na sale i usiadł na którą z ławek. Jak zwykle jest na boso a we włosach ma liście>

Namara-sama - 2010-08-09 12:39:58

Lancelot Sou Terentzo

*wyszedł*

GotLink.plmklserv wodomierze wrocław