~To niech będzie taki mój składzik, jeśli pozwolicie. Tu będe przesiadywać, jak będzie ze mną gorzej, albo co innego. No i tu będzie moja samotnia~
<wszedł na poddasze i usiadł na środku pomieszczenia>
Hm...
<z kieszeni spodni wyjął kartkę i długopis i zaczął pisać piosenkę w oczekiwaniu, że ktoś do niego zajrzy>


...

<po kilkunastu minutach siedzenia wyszedł>

-Wszedł za nim zaciekawiony- Hmm?

No... Może to tutaj być?
Bo tak właściwie nikogo nie zapytałem...
<spojrzał na niego ze smutną miną>

-rozejrzał się- Nooo~ Nie..-pokręcił głową z poważną miną-

A dlaczego?
<spojrzał na niego zaciekawiony>

Uwierzyłeś w to? -zapytał i roześmiał sie głośno- Nie no żartuje..no jasne, że może być..-poklepał go po ramieniu z uśmiechem-

Em... następnym razem tego nie rób, bo nie lubię głupich żartów, zwykłych żartów i kłamstw.
A teraz zostań ze mną, bo tu pustki są. >.<'

-Uniósł jedną brew do góry słuchając go- jejciu..nie masz o co się boczyć..-westchnął- I mogę zostać..i tak nie ma nic do roboty..

Yhm... nie boczę się, tylko mówię jak jest. No to opowiedz mi o sobie coś ciekawego.
<usiadł na podłodze pod ścianą i wpatrywał się w niego>

Hmm? o sobie? -rozejrzał się i usiadł po turecku na przeciwko niego- Hmm..mam na imię Hiroshi, rodzice mnie tu wysłali żeby mieć spokój..jestem przewodniczącym za karę bo stłukłem figurkę u dyrektora...masakra..-klepnął się w policzki dłońmi- A Ty coś o sobie?

Ja to sobie jestem Edward, nie mam rodziców, a tu się dostałem, bo kolega mi to forum pokazał. Właściwie to mi samotno. ; ( Że tak powiem... Nie mam nikogo na tym świecie, no ale może kogoś tutaj poznam. O i jeszcze  przez moją głupotę nie zostałem tu nauczycielem. No normalnie kretynizm wrodzony. -.-'
Em... no to tyle o mnie.

Możesz to zmieć jeszcze...A i to ma być fikcja..heh..
To nie forum a szkoła..wczujmy się..

Dyro powiedział, ze wpisał mnie jako ucznia i że ze zmianą będzie problem.
A kolega mi to polecił jako forum, nie szkołę. Więc tak też napisałem.

Aha..no chyba, ze tak..-wzruszył ramionami- Hmm..to jak tak bardzo nim chcesz to usuń i sie wpisz na nowo..

<wszedł na poddasze i spojrzał na chłopców> Ohayo ^^

-Spojrzał na nowo przybyłego- Pochwalonyy~! -krzyknął wesoło-

<zaśmiał się> Miło Cię widzieć Hiroshi-kun. <spojrzał na złotowłosego> Nowy uczeń?

Nie, wolę nie.
Właściwie, to chyba już nie che być nauczycielem.

No jak chcesz..


Hai..nowy..i jeszcze nie wiem jak ma na imię -podrapał się po głowę-

O nauczyciel ^^ <uśmiechną się> Czego będziesz uczył?

Ale, że nie wiesz, ze kto ma jak na imię? o_O
Mówiłem Ci, że moje imię to Edward.
A to pytanie czego będziesz uczył to do kogo?
Bo ja się pogubiłem już.

Jesteś w końcu nauczycielem czy uczniem bo się pogubiłem ^^'

Ja uczniem^^
Mogłem być nauczycielem, ale przez własną głupotę nim nie jestem. -.-'
Jakby co to udzielam korepetycji z niemieckiego. ;3

Fajnie ^^ Jak będę wybierał się w stronę Niemiec to poproszę o korepetycje. A tak na marginesie jestem Aphrodite Pisces ^^ <uśmiechną się  i wyciągną do niego rękę>

Oczywiście ^^ Chętnie udzielę. :)
<uścisnął jego dłoń>
Ed jestem.
<uśmiechnął się lekko>

Długo jesteś w tej szkole?

Od dzisiaj.
A Ty?

Od wczoraj. Jak Ci się tu podoba??

No.. ogólnie podoba^^
A masz tu kogoś?

-przysłuchiwał się ich rozmowie..po chwili wstał- muszę iść do dyrektorcia..cza się zając nowym uczniem..na razie.-machnął im i wyszedł-

Mam w znaczeniu partnera czy raczej przyjaciół?

Cześć Hiro-kun.
<pomachał mu>
No a wracając do rozmowy, no to chodziło mi o partnera

*Wszedł po cichutku na poddasze i przytulił mocno od tyłu Aphrodite.*
Heeej wszystkim!

Pa Hiroshi.
Nie nie mam nikogo. I na razie nie zanosi się na to by kogoś miał ^^ Za słabo znam tu ludzi.

Yhm... Tylko się czasem nie zamartwiaj.
<uśmiechnął się do niego>
Na pewno znajdziesz kogoś w odpowiednim czasie.


O cześć Yoshi.
<uśmiechnął się>

Yoshi Yukiya napisał:

*Wszedł po cichutku na poddasze i przytulił mocno od tyłu Aphrodite.*
Heeej wszystkim!

Yoshi-kun. <uśmiechną się> Miło Cię widzieć przyjacielu. ^^

O czym rozmawiacie?

Ed Elric napisał:

Yhm... Tylko się czasem nie zamartwiaj.
<uśmiechnął się do niego>
Na pewno znajdziesz kogoś w odpowiednim czasie.

Nie mam się czym zamartwiać. Bo wiem że niedługo wszystko się jakoś ułoży ^^

O wszystkim i o niczym. xd
Chcesz się dołączyć?

Yoshi Yukiya napisał:

O czym rozmawiacie?

O związkach ^^

Oł. Chyba poszedł sobie.

Ed Elric napisał:

O wszystkim i o niczym. xd
Chcesz się dołączyć?

Jeśli tylko nie będę Wam przeszkadzał..

O a jednak jesteś. xd
Mi to tam nie przeszkadza.

W takim razie o czym chcecie porozmawiać?

Oczywiście że nie będziesz przeszkadzał.

Mnie nie pytaj. xd
Ja to nie wiem. ; D

Yoshi poznałeś tu kogoś kto wpadł Ci w oko?

Um ja również nie wiem..
*Usiadł.*

<popatrzył na Yoshiego i wstał, żeby się rozprostować, gdyż siedział już grubo ponad pół godziny>
Hm..

A może Ty Ed powiesz nam kto Ci się podoba w szkole?

Umm, n-nie Aphrodite...
*Mocno poczerwieniał.*

Yoshi Yukiya napisał:

Umm, n-nie Aphrodite...
*Mocno poczerwieniał.*

Mam nadzieje że niedługo poznasz tego jedynego ^^ <uśmiechną się>

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Umm, n-nie Aphrodite...
*Mocno poczerwieniał.*

Mam nadzieje że niedługo poznasz tego jedynego ^^ <uśmiechną się>

No może, ale na razie znam tylko Ciebie, Eda, Hiroshiego i dyrektora..
*Podrapał się po głowie.*

Aphrodite Pisces napisał:

A może Ty Ed powiesz nam kto Ci się podoba w szkole?

Mi nie wystarczy sam wygląd, żeby kogoś pokochać. Muszę go jeszcze poznać. To teraz Ty powiedz kogo masz na oku?

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

A może Ty Ed powiesz nam kto Ci się podoba w szkole?

Mi nie wystarczy sam wygląd, żeby kogoś pokochać. Muszę go jeszcze poznać.

Nie mówię że masz kogoś od razu kochać. Pytam się tylko czy jest ktoś kto przyciąga Cię do siebie bardziej niż inni?

Właśnie powiedz.
*Patrzył na Aphrodite.*

Yoshi Yukiya napisał:

Właśnie powiedz.
*Patrzył na Aphrodite.*

Nie wiem...... Nie znam tu zbyt dużo osób. Ale Poznałem Akiego i mogę stwierdzić że jest słodki ^^ <lekko się zaczerwienił>

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

A może Ty Ed powiesz nam kto Ci się podoba w szkole?

Mi nie wystarczy sam wygląd, żeby kogoś pokochać. Muszę go jeszcze poznać.

Nie mówię że masz kogoś od razu kochać. Pytam się tylko czy jest ktoś kto przyciąga Cię do siebie bardziej niż inni?

W zasadzie jest jedna osoba, ale jeszcze muszę go dokładniej poznać. I nie powiem kto to. ; D
<szatański uśmiech na twarzy>

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Właśnie powiedz.
*Patrzył na Aphrodite.*

Nie wiem...... Nie znam tu zbyt dużo osób. Ale Poznałem Akiego i mogę stwierdzić że jest słodki ^^ <lekko się zaczerwienił>

On jest... Niegrzeczny..
*Nie umiał Go opisać słowami.*

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Mi nie wystarczy sam wygląd, żeby kogoś pokochać. Muszę go jeszcze poznać.

Nie mówię że masz kogoś od razu kochać. Pytam się tylko czy jest ktoś kto przyciąga Cię do siebie bardziej niż inni?

W zasadzie jest jedna osoba, ale jeszcze muszę go dokładniej poznać. I nie powiem kto to. ; D
<szatański uśmiech na twarzy>

Osh Ty. xD Teraz ciekawość mnie zeżre xD

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Mi nie wystarczy sam wygląd, żeby kogoś pokochać. Muszę go jeszcze poznać.

Nie mówię że masz kogoś od razu kochać. Pytam się tylko czy jest ktoś kto przyciąga Cię do siebie bardziej niż inni?

W zasadzie jest jedna osoba, ale jeszcze muszę go dokładniej poznać. I nie powiem kto to. ; D
<szatański uśmiech na twarzy>

Gadaj!
*Posadził Go obok siebie.*

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Właśnie powiedz.
*Patrzył na Aphrodite.*

Nie wiem...... Nie znam tu zbyt dużo osób. Ale Poznałem Akiego i mogę stwierdzić że jest słodki ^^ <lekko się zaczerwienił>

On jest... Niegrzeczny..
*Nie umiał Go opisać słowami.*

Jest słodki. ^^

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Nie wiem...... Nie znam tu zbyt dużo osób. Ale Poznałem Akiego i mogę stwierdzić że jest słodki ^^ <lekko się zaczerwienił>

On jest... Niegrzeczny..
*Nie umiał Go opisać słowami.*

Jest słodki. ^^

Nie-e.. Ja jestem słodszy xd

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

On jest... Niegrzeczny..
*Nie umiał Go opisać słowami.*

Jest słodki. ^^

Nie-e.. Ja jestem słodszy xd

Ale on jest samo zUo *-*

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Jest słodki. ^^

Nie-e.. Ja jestem słodszy xd

Ale on jest samo zUo *-*

Pff...
*Odwrócił się do Niego plecami.*

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Nie-e.. Ja jestem słodszy xd

Ale on jest samo zUo *-*

Pff...
*Odwrócił się do Niego plecami.*

Ty też jesteś słodki. Mnie po prosu ciągnie do niegrzecznych chłopców ^^'

Ed Elric napisał:

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Nikt Cie nie zmusza do mówienia, umm..

Ed Elric napisał:

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Nikt Cię nie zmusza ale jak powiesz to dostaniesz buziaka od Yoshiego ^^ <delikatnie popchną Yoshiego w stronę Eda>

Yoshi Yukiya napisał:

Ed Elric napisał:

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Nikt Cie nie zmusza do mówienia, umm..

Jak nie, jak tak. xd Ty mnie zmuszałeś. xd

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Nikt Cię nie zmusza ale jak powiesz to dostaniesz buziaka od Yoshiego ^^ <delikatnie popchną Yoshiego w stronę Eda>

Ja się nie zgadzam! ><
*Mocno się zarumienił.*

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Dobra. xd
Wy się kłóćcie, a ja i tak nie powiem kto to. xd

Nikt Cię nie zmusza ale jak powiesz to dostaniesz buziaka od Yoshiego ^^ <delikatnie popchną Yoshiego w stronę Eda>

Ja się nie zgadzam! ><
*Mocno się zarumienił.*

Wybacz Yoshi tu chodzi o wyższą sprawę i musisz się poświęcić ^^

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Nikt Cię nie zmusza ale jak powiesz to dostaniesz buziaka od Yoshiego ^^ <delikatnie popchną Yoshiego w stronę Eda>

Ja się nie zgadzam! ><
*Mocno się zarumienił.*

Wybacz Yoshi tu chodzi o wyższą sprawę i musisz się poświęcić ^^

Ale ja...
*Spojrzał na Eda.*
A-a gdzie mam Mu tego buziaka dać?

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Nikt Cię nie zmusza ale jak powiesz to dostaniesz buziaka od Yoshiego ^^ <delikatnie popchną Yoshiego w stronę Eda>

Ja się nie zgadzam! ><
*Mocno się zarumienił.*

Wybacz Yoshi tu chodzi o wyższą sprawę i musisz się poświęcić ^^

A moze Ty się poświęcisz? hmm?

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Yoshi Yukiya napisał:

Ja się nie zgadzam! ><
*Mocno się zarumienił.*

Wybacz Yoshi tu chodzi o wyższą sprawę i musisz się poświęcić ^^

A moze Ty się poświęcisz? hmm?

Wybacz ale ja swoje usta trzymam dla tego jedynego ^^

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Wybacz Yoshi tu chodzi o wyższą sprawę i musisz się poświęcić ^^

A moze Ty się poświęcisz? hmm?

Wybacz ale ja swoje usta trzymam dla tego jedynego ^^

Ta, jasne. xd
Trzymasz je dla Yoshiego^^

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

A moze Ty się poświęcisz? hmm?

Wybacz ale ja swoje usta trzymam dla tego jedynego ^^

Ta, jasne. xd
Trzymasz je dla Yoshiego^^

B-baka... .__.
*Zakrył policzki zawstydzony.*

Ed Elric napisał:

Aphrodite Pisces napisał:

Ed Elric napisał:

A moze Ty się poświęcisz? hmm?

Wybacz ale ja swoje usta trzymam dla tego jedynego ^^

Ta, jasne. xd
Trzymasz je dla Yoshiego^^

Nie trzymam je dla kogoś innego ^^

Oj Yoshi... Ja tylko żartuję.
Nie wstydziaj się. xd
A Ty Aphrodite to już nas tu nie podpuszczaj. xd

Ed Elric napisał:

Oj Yoshi... Ja tylko żartuję.
Nie wstydziaj się. xd
A Ty Aphrodite to już nas tu nie podpuszczaj. xd

Ja nikogo nie podpuszczam ^^

Nie wcale. xd
Dobra ludzie. Ja to już idę. To narazie.
<wstał, podszedł do Aphrodite i go przytulił, to samo zrobił idąz do Yoshiego>
Dobranoc Wam.
<wyszedł zostawiając ich samych>

Ed Elric napisał:

Nie wcale. xd
Dobra ludzie. Ja to już idę. To narazie.
<wstał, podszedł do Aphrodite i go przytulił, to samo zrobił idąz do Yoshiego>
Dobranoc Wam.
<wyszedł zostawiając ich samych>

Pa. <pomachał mu> Ja też za chwilę znikam.

<wszedł cichuteńko i nie zwracając na nich uwagi zaczłą szpreac szukając czegoś>

Totoyo napisał:

<wszedł cichuteńko i nie zwracając na nich uwagi zaczłą szpreac szukając czegoś>

Totoyo-kun. <uśmiechną się i przytulił go> Witaj ^^

Gomen nie było mnie chwile..

Aphrodite Pisces napisał:

Totoyo-kun. <uśmiechną się i przytulił go> Witaj ^^

<pisnął głośno i wyrwał mu się> G-gomen! <szepnął kiedy zorientował się, że to on. Nigdy chyba się nie przyzwyczai do tego, że ludzie tutaj są do niego przyjaźnie nastawieni. Przynajmniej na razie.>

Yoshi Yukiya napisał:

Gomen nie było mnie chwile..

Spoko ^^

Uhum, ja chyba pójdę do siebie..
*Wstał, otrzepując się z kurzu.*

Yaoshi poczekaj! <pisnął bez namysłu, kichając od kurzu znalazł jakiś karton z  pokrywą i stary, podarty koc>

Wybaczcie muszę już iść. Do zobaczenia. ^^ <wyszedł>

<kiwnłą głową> To pa.. <chwycił Yaoshiego za rękę i pociągnął go do swojego pokoju> Chodź, pokarzę ci coś!..  (odpisz w moim pokoju)

Niby na co Toyo...?
*Oparł się o ścianę, nieco zmęczony.*
Papa przyjacielu..

<posmutniał lekko> Um.. Nie chcesz...? <spuścił głowę>

<wszedł zapłakany z nożykiem w ręku> Już chyba nie było największego sensu, żeby nadal był w tej szkole. Ferian go okłamał. Ale on zrobił to samo. Nawyżej będzie płakał. Albo nie. Tak rozmyślając, szukał sznura wsród mnóstwa rzeczy. Przecież jakiś tu musi być...!>
<kiedy w końcu znalazł sznur, nie wątpiąc zawiązał na jakiejś belce pod sufitem. Trochę zwątpił, ale w końcu.. Po co on komu... Założył sobie pętlę na szyi.>
<stojąc na stołku rozciął sobie nadgarstek. swoją krwią napisał `Ferian, przepraszam. Jestem do dupy.` Nie zwracając uwagi na to, że krew z niego tryska, zeskoczył ze stołka a pętla na szyi zacisnęła się boleśnie>

<upadł na ziemie na wpół przytomny. Z jego nadgarstka krew leje się bezustannie, przez co blednie z każdą chwilą. Zaczął kaszleć od nagłego dopływu tlnu>

<wisi bezwladnie w jego ramionach ledwo oddychajac>

<znalazł jakiś sznur i zawiązał go na belce pod sufitem. zapłakany założył sobie pętle na szyi>

<zawiązał mocniej sznur, zeskoczył ze stołka, wierzga się chwilę, ale potem już się uspokoił>

Lancelot Sou Terentzo

Szedł w stronę poddasza zauważywszy jak jeden z uczniów tu skręca.
Wszedł na górę i szerzej oczy otworzył podbiegając do chłopaka i unosząc go nieco do góry, żeby móc sznur odwiązać i nie udusić go. Wziął dzieciaka na ręce i położył na ziemi, sprawdzając czy oddycha.

<nie oddycha, na szyi ma czerwoną pręgę od sznura. Jest cały siny, leży bezwładnie>

Lancelot Sou Terentzo

-No cholera dzieciaku! -Zaczął robić sztuczne oddychanie puki chłopak nie zaczął oddychać. Wziął go na ręce po czym wyszedł do gabinetu pielęgniarza się kierując. Cieszył się ze dzieciak nie umiał odpowiednio sznura zawiązać, bo gdyby to zrobił zapewne od razu by se kark skręcił.
Dotarł do gabinetu pielęgniarza i wszedł nie pukając.

[skok do G. pielęgniarza]